Coraz więcej Par Młodych szuka klimatycznego miejsca na swój ślub. Coraz chętniej poszukiwane są miejsca tak romantyczne i malownicze, jak trudne do organizacji. Jednym z nich jest plaża i romantyczny ślub przy akompaniamencie morskich fal lub szumie pustynnego wiatru.
Z pomocą Młodym Parom wyruszyła agencja Inspiro Wedding, pokazując, że ślub na plaży to szaleństwo boho z lekkością i zwiewnością fal, ptasimi piórami i intensywnością barw. To doskonała inspiracja dla tych, którzy planują ślub humanistyczny.
Choć plaża najczęściej kojarzy nam się z ciepłem letniego słońca, Inspiro Wedding doskonale dopasowała do motywu piasku ciepłe odcienie kojarzące się ze stylem boho. Głębokie marsala, drewno wyrzucone na brzeg morza i piękno kryształów. Wszystko to składa się nie tylko na ciepło morskiej aranżacji z pominięciem lazuru wody, ale stanowi również inspirację do panującej jesieni.
Samo miejsce ceremonii wyznaczone zostało drewnianymi palikami, ułożonymi na kształt pozornego tipi z dekoracją florystyczną. Dla Młodej Pary przewidziano barwny dywan w odcieniach brązów i kremów.
Oczywiście nie byłoby również boho bez elementów zwierzęcych, stąd poroża i bażancie pióra, które doskonale wpisują się w paletę kolorystyczną całej sesji. Ten motyw powtarza się nie tylko w dekoracjach, ale pióra stały się także ozdobą Młodej Pary.
Panna Młoda, w której rolę wcieliła się Joanna Zielińska wspaniale została wprowadzone w stylizację boho, dzięki luźnie upiętej fryzurze ze zdobieniami z piór, ciepłem świetlistym makijażu i sukni od Agaty Wojtkiewicz. Piękna lejąca kreacja z seksownym wiązaniem na plecach wspaniale podkreślała figurę Panny Młodej. Nagie ramiona nawiązywały do zmysłowości długiej sukni. Gładkość tkanin bez zbędnych zdobień powoduje tym większą możliwość tańca materiału na wietrze. I jeszcze to, co jest najpiękniejsze w ślubach na plaży… nie trzeba się martwić o ślubne obuwie. Spacer po piasku boso działa kojąco, a przy okazji doskonale pasuje do takiej ceremonii.
Gołe stopy pozwalają również na ciekawy element dekoracyjny dedykowany właściwie jedynie tym Pannom Młodym, które rezygnują z obuwia na ślubie – bransoletka na kostkę. Ta piękna florystyczna ozdoba, tym bardziej wpisywała się w dzikość całej stylizacji, odbiegając lekko od surowego klimatu plaży. Podobnie boho był bukiet ślubny, który spajał całą stylizację swoją kolorystyką. Nie zabrakło w nim peonii i eustomy ukochanej przez Młode Pary, ale pojawiło się również mnóstwo traw i zieleni dodającej bukietowi przestrzeni.
Pan Młody, Bartosz Sobala, również skorzystał z możliwości bosego spaceru po plaży. W tej aranżacji genialnie wyglądały podwinięte spodnie gładkiego czarnego garnituru ze zwykłym białym T-shirtem. Ceremonie, które z założenia stanowią o mniej formalnym charakterze, nie wymagają smokingu, a casualowej stylizacji, która prezentuje się często dużo lepiej, dzięki zapewnionemu Panu Młodemu komfortowi.
Ta sesja zdecydowanie powinna zostać wpisana w kanon ślubnych inspiracji dla wszystkich tych, którym styl boho jest najbliższy. Bo boho to nie zawsze łapacze snów, ale przede wszystkim cała masa detali, która składa się na niesamowitą ucztę duchową, którą możemy przejść indiańskim szlakiem dekoracji ślubnych.
Pomysł / organizacja i koordynacja: Inspiro Wedding & Events Consultant | Film: HK FilmMaker | Zdjęcia: Janet Kaczmarek Photography | Dekoracje: In Bloom Pracownia Florystyczna | Papeteria ślubna: Miodunka papeteria ślubna | Suknia ślubna: AGATA WOJTKIEWICZ ATELIER | Biżuteria: Koronki iwogg | Make up: Paula Król | Drewniane elementy: Powycinane | Tort: The Cake Lab |Modele: Bartosz Sobala i Joanna Zielińska
Inne inspirujące sesje znajdziecie tu:
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł