“Wiedziałam że nasze wesele odbędzie się w Villi Love jeszcze przed zaręczynami, ponieważ zakochałam się w niej od momentu kiedy moja Pani Doktor podczas zabiegu kosmetycznego opowiadała mi o swoim ślubie w Villi i pokazała mi ich stronę na Facebooku wraz ze zdjęciami, które zapierają dech w piersiach. To nie jest zwykła sala weselna, tylko miejsce z duszą. Widoki z tarasu Villi są nieziemskie. Można się tam naprawdę poczuć jak w Toskanii. Każdy element tego miejsca jest dopracowany, a dekoracje kwiatowe, robione przez właścicielkę Villi są naprawdę ekskluzywne i niepowtarzalne. Co tu dużo mówić? Niesamowicie urzekło mnie to miejsce i ‘zapisałam’ sobie go w pamięci na przyszłość.
Ona chyba coś odczuwała, ponieważ dwa tygodnie po zabiegu Kuba mi się oświadczył.
No i co robią pary od razu po zaręczynach? Zaczynają aktywne poszukiwania sali weselnej. Bo wszyscy wiedzą jak szybko w Polsce znikają terminy w okresie letnim.
Jakim było zdziwienie Kuby kiedy mu powiedziałam, że mam już wybrane miejsce na nasze wesele 🙂 Mój mąż zdecydowanie nie jest człowiekiem szybkich decyzji, dlatego przez kilka dni przeglądaliśmy strony internetowe z różnymi propozycjami sal weselnych w Krakowie, ale żadna z nich nie urzekła nas tak jak Villa Love. I ogromnie się z tego cieszymy, bo był to najlepszy wybór.
Nasze wesele odbyło się 8 lipca 2021 roku – w czwartek, bo czemu nie? Nie jest to sobota, ale nam to absolutnie nie przeszkadzało, naszym gościom jak się okazało też nie, bo nikt nam nie odmówił, z czego bardzo cieszyliśmy się. Wielkim plusem przyjęcia w czwartek było też bezproblemowe zarezerwowanie wymarzonych usługodawców, którzy zazwyczaj pracują w weekendy. Także wszystkim przyszłym parom polecamy wesele w ciągu tygodnia!
Stres przedślubny? Nie wierzyłam w niego do momentu, kiedy został nam tylko tydzień przed weselem. Zawsze myślałam że nie ma się czym stresować, gdyż wszystko jest dopięte na ostatni guzik. I było, ale ta myśl wcale nie pomagała.
Kiedy narzeczony chodził absolutnie spokojny i uśmiechnięty, ja nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Codziennie budziłam się o 5 nad ranem z bólem w nadbrzuszu. Martwiłam się wszystkim, czym się tylko da. Przez ten stres, zrzuciłam 3 kg w tydzień. Nie wiem czy było to związane z tym że to ja byłam organizatorką całej imprezy i na mnie leżała odpowiedzialność za to czy wszystko się uda zgodnie z planem czy po prostu my, kobiety, już tak mamy, że jesteśmy bardziej emocjonalne.
Miesiąc przed wielkim dniem wystawiłam swoje buty ślubne na parapecie, codziennie odświeżałam portale z pogodą i modliłam się żeby nie padało. I chyba to jednak pomogło, bo w dniu wesela był niesamowity 40-stopniowy upał, ale klimatyzacja w aucie i na sali nas uratowała, więc nie było źle.
Jeśli mówimy o samym dniu ślubu i wesela, to był on naprawdę idealnym. Bardzo dobrze zaplanowaliśmy sobie wszystkie rzeczy od samego rana do końca imprezy, co sprawiło że w dniu wesela wszystko odbywało się bezstresowo, w miłej i spokojnej atmosferze. Usługodawcy spisali się na medal. Wszyscy przyjechali na czas, bez opóźnień. Piękne miejsce, pyszne jedzenie, ładna pogoda, dobra muzyka? Czego chcieć więcej? Ten dzień był bez wpadek –najpiękniejszy w naszym życiu.
Który moment był najbardziej wzruszającym w ciągu całego dnia?
Zdecydowanie chwila spotkania przed ołtarzem. Chcieliśmy żeby tak zwany ‘first look’ odbył się właśnie w kościele. Dlatego mieliśmy błogosławieństwo u rodziców wieczór przed ślubem. Była to najlepsza decyzja, ponieważ te emocje, w momencie kiedy mój ojciec prowadził mnie do ołtarza, a ja patrzyłam się na męża, który patrzył się na mnie z lekką łezką w oku są nie do opisania.
Podsumowując, przygotowania ślubne wymagają od pary dużo poświęcenia i cierpliwości, ale kiedy ten cudowny dzień ma się już za sobą, to cały stres ucieka gdzieś bardzo daleko, pozostawiając tylko przyjemne emocje, spokój i radość, że zaczyna się wspólna droga kochających się ludzi <3 “
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł