I choć kwietniowa aura bywa różna, koniec miesiąca obfitował w piękno zachodów słońca. Ciężko określić jednoznacznie tę sesję. Bliska naturze, a jednocześnie tknięta barwą vintage. Do tego jeszcze świetne stylizacje Młodej Pary. Marta postawiła na bardzo dziewczęcą suknię od Splendor projektu Doroty Płuciennik. Gładka lejąca spódnica z muślinu i delikatna koronkowa bluzka z seksownymi półprzezroczystością na plecach sukni świetnie podkreślała urodę Marty. Do tego jeszcze wianek z bazą z eukaliptusa, który świetnie podkreślał luźną fryzurę Panny Młodej.
Konrad i jego stylizacja przywołują na myśl lata 30/40 minionego wieku. Garnitur z Vistuli świetnie współgrał z wyrazistą, wzorzystą muchą. I choć pozornie stylizacje Młodej Pary są zupełnie różne, tych dwoje to niesamowicie spójny obrazek, który świetnie pokazuje prawdziwą miłość i radość z bycia razem.
Jeśli dalej zastanawiacie się, czy warto choć na chwilę zostawić swoich gości weselnych, by uwiecznić we dwoje i w ciszy piękno uczuć w dniu ślubu, spójrzcie na iskrzące spojrzenia tych dwojga. One rozwieją Wasze wątpliwości.
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł