Okazuje się, że ze zwykłego ciasta można wyczarować prawdziwe cudeńka. Doskonale wiedzą o tym dwie młode cukierniczki Alexandra Pellegrino i Jessica Smith, właścicielki cukierni Cake Opera Co. Na zdjęcia ich wyrobów trafiłam zupełnie przypadkiem, ale od razu przykuły moją uwagę pomiędzy setkami fotografii przedstawiających mniej lub bardziej wymyśle torty weselne. I nie mogłam się oprzeć, żeby nie pokazać Wam ich wyrobów.
Zwykły cukier i marcepan w ich przypadku okazuje się doskonałym materiałem do sporządzenia prawdziwych dzieł sztuki. Większość z nich inspirowanych jest XVIII wieczną operą i czasami Marii Antoniny. I choć rokokowe formy zawsze wydawały mi się szalenie przytłaczające swoim przepychem, na tych tortach są skomponowane idealnie.
Zapewniam Was, że tego typu torty weselne są jadalne, choć szkoda je kroić ;-). Podejrzewam, że w równy stopniu co oko, cieszą także podniebienie. Jeżeli planujecie zaserwować swoim gościom tak wymyślny tort, zadbajcie o jego odpowiednią oprawę (zimne ognie wtykane w masę popsują efekt). Cukiernicy radzą, aby zrezygnować ze zwyczaju serwowania tortu po północy, kiedy większość gości jest już zbyt zmęczona, aby docenić jego wygląd i smak. Warto więc tę część uroczystości przenieść na wcześniejszą porę i potraktować tort jako deser po pierwszym daniu.
Pamiętajcie także, że tort weselny powinien być częścią aranżacji całej imprezy. Powinien więc być tematycznie dopasowany do motywu przewodniego waszego ślubu. Jeżeli, tak jak ja, kochacie operę i temu tematowi chcecie zadedykować ten jeden z najważniejszych dni, torty inspirowane dziełami Cake Opera Co. będą jak znalazł.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Komentarze (1)
Skomentuj artykuł