Dzień ślubu to wielkie wyzwanie organizacyjne. Chcemy, aby wszystko było idealne, piękne jak z bajki, aby nic nie zawiodło. Niestety, małe błędy popełniane przez nas nieświadomie mogą uprzykrzyć nam te niezapomniane chwile. A po co dodawać sobie niepotrzebnego stresu i nerwów? Zauważamy pewną powtarzającą się tendencję do popełniania prostych błędów w przygotowaniach i w samym wykonaniu makijażu ślubnego.
Błąd nr 1: Solarium w nadmiarze
Jest to najbardziej powszechny błąd popełniany przez kobiety przygotowujące się do ślubu. Oczywiście, możemy skorzystać ze sztucznego opalania, jest to nawet zalecane aby wyrównać koloryt skóry, ale pamiętajmy, aby nie przesadzić z opalenizną. Nie dość, że wygląda ona nieestetycznie i sztucznie, to jest po prostu nie modna. Wielkim błędem jest sztuczne opalanie tuż przed ślubem. Niestety, na sparzonej skórze makijaż nie utrzymuje się tak długo jak powinien. Podkład nie spełnia swojej kryjącej, czy też rozświetlającej roli. Występuje zwiększona potliwość. Wysoka temperatura sprawia, że makijaż może się „zważyć”, co wygląda bardzo nieestetycznie. Unikajmy więc nadmiernych wizyt na solarium. Jeśli jednak się na to zdecydujemy, polecamy chronić szczególnie skórę twarzy, choćby dobrymi kremami z filtrem.
Błąd nr 2: Brak makijażu próbnego
Aby uniknąć niespodzianek związanych z makijażem, proponuję wykonać make-up próbny. Będziecie pewne, że to co zaproponuje Wam wizażystka będzie tym czego pragniecie. Pamiętajmy, że są różne gusta oraz wyczucia smaku i nie zawsze nadajemy na tych samych płaszczyznach. Dobrze więc jest wcześniej poznać umiejętności osoby, która ma wykonać Wam makijaż. Pamiętajcie również, że makijaż próbny powinien być wykonany w całości, tzn. podkład, cienie, korektor, cieniowanie itd., a nie- jak to się często zdarza- pomalowanie jedynie oczu. W dzień, kiedy macie wykonywany próbny makijaż nie warto się oszczędzać, ponieważ sam dzień ślubu jest dniem bardzo aktywnym i tylko w ten sposób sprawdzicie trwałość makijażu próbnego.
Błąd nr 3: Martwy naskórek
Zmora wizażystek. Martwy naskórek sprawia, iż makijaż nie wygląda świeżo i estetycznie. Niestety do powstania tej niedoskonałości prowadzi brak dbania o skórę twarzy. Makijaż (podkład) nałożony na zaniedbaną twarz szybciej się ściera, wygląda nie świeżo, ma tendencję do zmieniania kolorów, „ważenia się”. Najlepszym sposobem na piękną skórę jest stała współpraca z kosmetyczką.
Błąd nr 4: Eksperymenty na twarzy
Tuż przed ślubem wiele Panien Młodych zaczyna eksperymentować z kosmetykami. Pamiętajmy aby nie przesadzić. Skóra nie przyzwyczajona do zabiegów może zareagować w sposób alergiczny, możemy ją podrażnić. Najlepszym sposobem na piękną cerę jest dbanie o nią systematycznie, zrywy „miesiąc przed godziną 0” nie przyniosą zamierzonego efektu a mogą jedynie przysporzyć problemów.
Błąd nr 5: Czas wykonania próbnego makijażu
Warto, aby próbny makijaż został wykonany w chwili, kiedy wiecie już jak będzie wyglądać suknia ślubna, kwiaty, biżuteria i inne dodatki. Pamiętajmy, że makijaż ślubny jest częścią tej całej układanki, nie wybieramy makijażu ślubnego jedynie ze względu na kolor oczu czy typ urody, ma on być dopełnieniem całości.
Błąd nr 6: Make-up tylko na twarzy
Makijaż ślubny to nie tylko makijaż twarzy! Doświadczona wizażystka wie, że w przypadku tego typu makijażu uwagi wymaga również dekolt, uszy, ramiona, czasami plecy. Szczególnie, jeśli suknia Panny Młodej jest bez ramiączek, bezwzględnie wymagane jest delikatne wyrównanie kolorytu czy też przypudrowanie dekoltu, ramion i wspomnianych pleców.
Błąd nr 7: Brak makijażu Pana Młodego
To naprawdę nie jest wstyd! Namawiajcie przyszłych Mężów na make-up. Mimo krążących stereotypów mężczyźni zaczęli dbać o siebie i lubią ładnie wyglądać. Dlaczego więc nie mają pięknie wyglądać w Dniu Ślubu – przecież to również najważniejszy dzień w ich życiu! Wytłumaczcie im sens takiego makijażu, powiedzcie, że będą wyglądać lepiej na fotografiach, że nie będą się „świecić”, że taki makijaż nie wiąże się z nakładaniem kolorowych cieni, czy też szminek, że jest całkowicie niewidoczny, że ukryje jedynie ich małe niedoskonałości na twarzy!
Błąd nr 8: Brak asertywności
Pamiętajcie, że macie prawo do wyrażania swojego zdania jeśli chodzi o zaproponowany makijaż. Tego dnia wszystko musi Wam się podobać, we wszystkim musicie się czuć dobrze i pewnie. Mówcie, o czym marzycie swoim wizażystkom. Klient musi być zadowolony i usatysfakcjonowany – to jest najważniejsze. To jest Wasz makijaż i Wy decydujecie o jego ostatecznej formie.
Mamy nadzieję, że tych kilka wyżej wymienionych błędów pozwoli Wam skutecznie ominąć niepotrzebne, nerwowe sytuacje i sprawi, iż przygotowania do wykonania makijażu ślubnego staną się przyjemnością w czystej postaci.
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Komentarze (1)
Skomentuj artykuł