Miłość od pierwszego wejrzenia? Pięknie brzmi, ale nie zdarza się zawsze. Czasem zdarza się, że to drugie spotkanie jest tym, kiedy „uderza piorun sycylijski”. Tak też było w przypadku Anety i Kacpra. Chcesz poznać ich historię? To nie możesz przegapić tej galerii. Jest zachwycająca! Aneta i Kacper poznali się już w gimnazjum. Ale jak to bywa czas szkolny jest różny, więc wtedy ich uczucie jeszcze nie miało szansy rozkwitnąć. Dopiero wspólne wakacje w Bułgarii były momentem, kiedy pojawiła się miłość.
Można stwierdzić, że ten wyjazd był jedną, wielką, niekończącą się randką. To niesamowite! Kiedy pojawiło się uczucie, to ślub był naturalną konsekwencją rzeczy. Tak już jest, tak musi być. Przygotowania odbywały się w bardzo spokojnej atmosferze. To zadziwiające, bo Pary Młode zazwyczaj bardzo się stresują. A tu obyło się bez zbędnych negatywnych emocji. Stres jednak to mały, podstępny diabełek. Zawsze, prędzej czy później, się pojawi. Tak już poukładany jest ten świat, tak też było w przypadku Anety i Kacpra.
Kiedy pojawił się stres? W momencie wejścia do kościoła. Dla wielu Par jest to bardzo emocjonujące doświadczenie. Kiedy Aneta i Kacper zorientowali się, że to wszystko dzieje się tu i teraz stres pojawił się. Nieproszony, ale okazał się bardzo motywujący. W tym wielkim dniu Aneta wyglądała po prostu oszałamiająco. Jej suknia była po prostu piękna. Powstała jako miks wielu projektów, więc była jedyna w swoim rodzaju.
Doskonale spełniła główne zamierzenie- elegancko, ale z pazurem. Czyli po prostu idealnie! Kacper też prezentował się bardzo przystojnie. Mężczyzna w smokingu zawsze oszałamia kobiety! Czerwień to symbol miłości, wielkiej energii, wszelakiej uczuciowości. Nic więc dziwnego, że Aneta i Kacper zdecydowali się, żeby ten właśnie kolor był przewodnim kolorem całej uroczystości. Aneta zdecydowała się na ogniście czerwone szpilki.
To nietypowy wybór jak na Pannę Młodą- one zazwyczaj decydują się na białe buty lub takie w odcieniu nude. Dlatego przez tę nietypowość Aneta wyglądała po prostu oszałamiająco! Kwiaty również były w tych odcieniach– od klasycznego czerwonego po jakże modną marsalę. Ślub był wspaniałą uroczystością- niezwykle emocjonalną. To było absolutnie wspaniałe doświadczenie! Wesele! Jaka to była impreza! Aneta i Kacper zaprosili bardzo różnorodne grono Gości. Oczywiście nie brakło Rodziny, ale pojawili się też Przyjaciele- i ci „z piaskownicy”, ale też ci z pracy i ze szkoły.
Na pewno bardzo ciekawą grupą Gości byli członkowie Zespołu Pieśni i Tańca Lublin, w którym Kacper tańczył wiele lat. Oni to dopiero lubią i potrafią się bawić. Po tak wspaniałym weselu nie mogło się obyć bez poprawin. Tyle że Aneta i Kacper podeszli do tej kwestii dość nietypowego- najpierw zdecydowali się na uroczysty obiad z najbliższą rodziną, a potem, razem z najbliższymi przyjaciółmi, bawili się na pobliskiej działce. W końcu jak się bawić, to się bawić- nie jeden dzień, tylko dwa! A co! Kto zabroni! Ten ślub, wesele i poprawiny były po prostu wspaniałe. Idealne! Zdjęcia też takie są! Doskonale oddają klimat tamtych chwil. Kolorystyka jest oszałamiająca. Barwy są takie nasycone i soczyste. Po prostu idealne. Mają niesamowity klimat. Oglądając je czujemy jakbyśmy i my tam byli. To wspaniałe doświadczenie!
Oprawa fotograficzna: Malachite Meadow
Smoking Pana Młodego: Giacomo Conti
Pierścionek zaręczynowy: Yes
Buty Pan Młody: Ryłko
Buty Panny Młodej: Venezia
Bukiet: DecoEmotions
Makijaż: Makeuplace Aneta Błaszczak
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł