Wzniesione na początku dwudziestego wieku, najlepsze lata ma już za sobą i od ponad siedemdziesięciu lat nikt się o niego nie troszczy. Ale może dzięki temu właśnie jest tak wyjątkowe. Izie i Pawłowi od razu przypadło do gustu i błyskawicznie zatonęli w swoich objęciach i spojrzeniach. My dzisiaj chcemy przedstawić Wam ich wyjątkową sesję ślubną. Na pewno będziecie pod wielkim wrażeniem. Iza i Paweł są po prostu fantastyczną Parą. Mają w sobie coś takiego, co nie sposób opisać słowami. Iza jest przepiękną blondynką obdarzoną wewnętrzną magią i prawdziwym czarem. Z jej spojrzenia można wyczytać wszystko, a nawet jeszcze więcej . Mówi się, że nie ma ideałów, a jednak są. Ta kobieta właśnie do nich należy. Paweł znowu jest silnym i męskim przystojniakiem. Ma w sobie coś takiego, co sprawia, że przyciąga i hipnotyzuje wszystkie kobiety.
Żadna nie jest w stanie mu się oprzeć. Podczas swojej plenerowej sesji ślubnej Iza i Paweł wystąpili w swoich ślubnych strojach. I trzeba przyznać, że to był naprawdę świetny pomysł, ponieważ dzięki temu podkreślili wyjątkowy charakter tych zdjęć. Suknia ślubna Panny Młodej była olśniewająca. ‘ Uwagę zwracała jej prosta linia, która wspaniale weksponowała smukłą sylwetkę dziewczyny. Nie sposób jest nie wspomnieć o koronkowych wykończeniach, które miały w sobie wielki urok i niezwykły wdzięk. Chyba nie ma bardziej ślubnego materiału niż koronka. Pan Młody zdecydował się na klasyczny
garnitur. Stylowa mucha była kropką nad i w całej stylizacji. W tej sesji warto jest zwrócić uwagę na przestrzeń, w jakiej została ona zrealizowana. To miejsce bnaprawdę robi wrażenie. Jest tajemnicze, zmysłowe, sensualne. Takie miejsca zazwyczaj odkrywa się przez przypadek, bo mało kto wie o ich istnieniu.
I bardzo dobrze, bo przecież gdyby zbyt wiele osób wiedziało o istnieniu takich magicznych zakątków, bo przecież niszcząca siła człowieka mogłaby takie miejsca zdewastować. Trzeba o tym pamiętać. Czasem lepiej jest się schować. Na stronie fotografa czytamy: To jest coś, czego nie da się ani zaplanować, ani zagrać, ani wymusić. To po prostu jest. W każdym geście, ruchu. A w miłości gest czy spojrzenie mówi więcej niż napisane słowo. I chyba nic co moglibyśmy napisać dalej nie odda tego lepiej niż same zdjęcia.
W tej sesji właśnie znakomicie oddano miłość, jaka łączy głownych bohaterów tych zdjęć. To coś, czego nie sposób jest się nauczyć, czy w jakiś inny sposób podrobić. To po prostu jest- w każdym geście, ruchu, spojrzeniu, dotyku. Małe gesty, a robią różnicę. Ta sesja jest naprawdę doskonała. Ma w sobie wspaniałych bohaterów, miłość, namiętność, uczucie i pasję. Warto jest również wspomnieć o wspaniałej kolorystyce, która jest bardzo elegancka, ale przy tym ma w sobie wspaniały szyk i elegancję. Dlatego warto jest się nią inspirować i czerpać z niej pełnymi garściami.
Oprawa fotograficzna: Anna & Piotr Dziwak Photography
Skomentuj artykuł