Miłość pojawia się w różnych okolicznościach. Przewidywalnych lub tych, o których nawet nie myślimy. Czasami okazuj się, że jest bardzo blisko. Często potrzebuje nowego miejsca, nowej podróży.
Jak się poznali
Ewa postanowiła pojechać na koncert swojego ulubionego zespołu Remmstein, który grał akurat w Dublinie. Jest to miasto położone na wschodnim wybrzeżu Irlandii. Muzyka, którą fascynuje się Ewa to także zamiłowanie Ryana. Niemiecka grupa metalowa zjednoczyła ich miejsce pobytu. Po dłużej chwili, w której to muzyka wypełniała cały jej organizm pojawiło się uczucie zwane„Ktoś mnie obserwuje”. To prawda, bo obecny pan młody kolokwialnie „gapił się na mnie od jakiegoś czasu”. Tak się poznali, następnie długi okres oczekiwania, przyjaźń i data ślubu na 11.10.2014r.
Ślub
Panna młoda co do miejsca ślubu była bardzo zdecydowana, a nawet stanowcza. Na świecie istniało jedno miejsce, które było przeznaczone na tę uroczystość. Kościół znajduje się w rodzinnym mieście panny młodej. O oprawę kwiatową parafii zadbały więc zakonnice do niej przynależące. Z pomocą z jednej z miejscowych kwiaciarni-lokalu, kościół wyglądał odświętnie i świeżo.
Oni
Piękne stroje, proste kombinacje i elegancja w całej odsłonie. Garnitur Pana młodego wyszedł spod igły Suitor menswear, szyty w mieście Belfast. Tam też znaleziona została suknia panny młodej. Z butiku White Butterfly panna młoda wybrała swoją suknię. Szczegółem, na który z pewnością trzeba zwrócić swoją uwagę to biżuteria. Pierścionek zaręczynowy pochodzi z Lunnes, obrączki natomiast od jubilera prowadzonego przez rodzinę McNallys. Makijażem i fryzurą panny młodej zajęło się studio w Suwałkach. Studio zapewniło pannie młodej komfort przy ilości emocji i intensywności przeżywanych dni.
Sala weselna, goście i muzyka
Ponieważ pan młody nie mógł porozumieć się ich językiem. Cierpliwie czekał, aż będzie jego moment. Sprawiło to jednak, że panna młoda od samego rana pracowała nad wszystkim na wysokich obrotach. Z pomocą tabletek przeciwbólowych, napojów energetycznych i profesjonalistów, którzy zajęli się wystrojem i wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Kwiaciarnia Zielony Zakątek zajęła się przystrojeniem sali, samochodu weselnego, jak i samym bukietem panny młodej. Sala została przystrojona kwiatami w odcieniach granatu. Ten kolor był tonem przewodnim w ozdobach. W dekoracji przeważały lilie. Sama sala była również ujęta w sprawę sentymentalną. Miejsce to Gościniec pod Strzecha we wsi Krzywe pod Suwałkami. Stąd pochodził nieżyjący już ojciec panny młodej. Wesel grało do rana, zabawa kwitła, a goście nie przestawali tańczyć. Było to również powodem, dla którego para młoda zdecydowała się na poprawiny. W organizacji wesela bardzo pomogło rozmieszczenie stołów. Problemem mogła być różnica językowa gości. Na 70-osobowym weselu,30 osób było anglojęzycznych. Jednak problem posiadał proste rozwiązanie. Seniorzy posadzeni zostali od zewnątrz, młodsi natomiast w celu integracji językowej usiedli od środka. Para młoda zorganizowała również pokaz taneczny, nad którym wspólnie ze znajomą pracowali miesiącami. Na swój pierwszy taniec zaprezentowali układ do podkładu muzycznego Al Green – stay together. Resztą czasu, którą umilała muzyka zajął się DJ Andrzej Czekay, który również jak para młoda uwielbia rock i metal. Dopasował więc muzykę, która genialnie oddawała upodobania i gust muzyczny pary. Specjalną chwilą, którą zapamięta na długo nie tylko para młoda, ale na pewno teżludzie, którzy byli wokół nich wydarzyła się na koniec sesji. Para młoda uważa, że najlepszym przeżyciem tego dnia było prowadzenie samochodu w sukni ślubnej, a w drodze powrotnej do domu odwiedzenie McDonalds i bezcenne spojrzenia klientów.
Sesja
Sesja ślubna odbyła się na obrzeżach. W okolicy rejonu i w miejscach, które wciąż odkrywały wrażliwe sfery przeszłości panny młodej. Sentymentalizm pozostał zachowany w krajobrazie. Miejsca, w których przespacerowała się para młoda, to miejsca dobrze jej znane. Październik to szczególnie kolorowy okres jesieni. Sceneria wśród tylu kolorów dodaje radości. Las i jezioro to sceneria, która jest pięknym tłem w sesji weselnej. Sesję wykonał Tomasz Miszkiel. Fotograf specjalizujący się w fotografii ślubnej i reportażowej. W fotografii potrafi uchwycić moment, który w kolorach, nasyceniu i ruchu będzie oddawał sens fotografii. Dla niego każda z par to oddzielna historia. Ubiera ją w zdjęcia, które oddają magię przebytych dni. Do jego zdjęć powraca się z uśmiechem, wydarzenia wspomina się z błyskiem w oku. Więcej zdjęć fotografa można obejrzeć na stronie http://www.tmphoto.pl
Autor: Klaudia Bawolska
Oprawa fotograficzna: Miszkiel Fotografia Ślubna |Garnitur Pana Młodego: Suitor menswear (Belfast) | Suknia ślubna Panny Młodej: White Butterfly (Belfast) |Fryzura i make up: Efekt studio w Suwałkach | Pierścionek zaręczynowy: Lunnes (Belfast)| Obrączki: jubiler prowadzony przez rodzinę McNallys ( Belfast)|Lokal weselny: Gościniec pod Strzecha |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł