W dzisiejszych czasach jesteśmy w pewnym sensie niewolnikami współczesnych technologii. Kto to widział przebywać w miejscu, w którym nie ma zasięgu i dostępu do WiFi. To przecież niedopuszczalne. A może warto się jednak na to zdecydować? Kiedy nie mamy dostępu do zasięgu i do internetu, to przecież możemy mieć dostęp do zupełnie innych, wcale nie mniej wartościowych rzeczy. Dzisiaj mamy dla Was właśnie taką sesję, która powstała bez zasięgu, bez internetu, ale za to w cudownych okolicznościach przyrody. Zapraszamy na niesamowitą galerię!
Fotografowie, którzy przygotowali tę sesję są zakochani w Polsce. Autentycznie uwielbiają podróżować po niej, są nią zauroczeni- szczególnie takimi zwykłymi miejscami, które mają w sobie wielką niezwykłość. Lubią te miejsca za spokój, za brak fabryk, hipermarketów, banerów reklamowych, a kiedy nie ma się zasięgu i internetu, to czas przecież wolniej płynie, co też jest piękne. I plener Kasi i Adama właśnie będzie im się kojarzył z czymś takim- z latem pełnym spokoju, radości, słońca, beztroski. Do lata to może jeszcze trochę daleko, ale czemu by nie przywołać go właśnie takimi zdjęciami?
Kasia to urocza szatynka. Jest drobna i filigranowa. Ma w sobie wiele uroku i wdzięku. Jest śliczna. Takich dziewcząt nie spotyka się codziennie. Uwagę zwracają jej stylizacje, które zostały wykorzystane w tej sesji. Stylistyka boho zawsze się sprawdza w letnich plenerach. Adam to przystojny blondyn. Ma łobuzerskie spojrzenie. Jestem przekonana, że niejedna kobieta obraca się za nim na ulicy. Poza tym cudownie wygląda w tej koszuli w połączeniu z muszką. Razem z Kasią prezentują się świetnie. To para jakich nie spotyka się codziennie.
Zdjęcia były realizowane w różnych przestrzeniach. Te wykonane nad wodą wyróżniają się niesamowitą kolorystyką. Prezentują się niczym ilustracje do jednej z ballad Adama Mickiewicza- mistrza epoki romantyzmu. Mają w sobie wielki urok i wdzięk. Są absolutnie zachwycające. Takie jasne, czyste, klimatyczne. Inne fotografie znowu zostały wykonane na polu. Mają one zupełnie inną atmosferę. Żółte tło, takie w końcu jest zboże, tworzy bardzo ciepły, wręcz słoneczny klimat.
Cała scena wygląda jak kadr z filmu. To coś niezwykłego i absolutnie wspaniałego. Magia! Magia, która stała się rzeczywistością. W końcu nasz świat jest pełen czarów- wystarczy mieć oczy i uszy szeroko otwarte, żeby je dostrzec.
Mówiąc o tej sesji nie sposób jest nie wspomnieć o kolorystyce. Jest iście magiczna. Barwy są niejednoznaczne, złamane, mało konkretne, ale mają w sobie to coś. Nie sposób jest to określić jednym słowem. Wszystko jest po prostu piękne. Pod względem kolorystycznym sesję tą można podzielić w pewnym sensie na dwie części- pierwsza z nich jest jak z morskich głębin, tajemnicza, romantyczna, marzycielska. Druga zaś jest bardziej promienna, niezwykle energetyczna, żywotna. Obie piękne.
Skoro powiedzieliśmy o kolorystyce, warto wspomnieć również o tym, w jaki sposóbzostało wykorzystane światło. To zawsze jest ważny temat, kiedy mówi się o sesjach zdjęciowym. Praca ze światłem nigdy nie jest łatwe, ponieważ ono zazwyczaj bywa dość kapryśne. A tutaj wykorzystano je po mistrzowsku- zdjęcia są jasne, ale nie są prześwietlone. Klimatyczne, ale nie zaciemnione. Udało się osiągnąć równowagę między skrajnościami!
Cała ta sesja jest spójną opowieścią o pięknej miłości. Miłości pełnej pasji, emocji, wzajemnego zaangażowania. Kiedy patrzymy na Kasię i Adama nie mamy wątpliwości, że są to ludzie, którzy po prostu się kochają- nie patrzą na siebie, ale patrzą w tym samym kierunku. Miłość jest ich wielkim skarbem, który każdego dnia ich umacnia i sprawia, że przyszłe wspólne lata, które ich czekają będą przepełnione uczuciem, dobrocią, radością i pięknem.
Plenerowa sesja ślubna to jeden z piękniejszych prezentów, jaki może sobie sprawić świeżo upieczona para małżonków. To niesamowite upamiętnienie ich wspólnych początków. To coś, do czego na pewno będziecie chcieli wrócić po latach. A kiedy ta sesja jest tak piękna jak w przypadku zdjęć Kasi i Adama, to pamiątka będzie tym bardziej znakomita. Powodzenia!
A oto co fotografowie mówią o sesji: Kochamy Polskę!! Autentycznie uwielbiamy podróżować po Polsce, jesteśmy nią zauroczeni, szczególnie miejscami takimi zwykłymi w swojej niezwykłości – pola, lasy, rzeki, jeziora, gdzieś daleko i i zarazem bardzo blisko nas, gdzieś, gdzie za każdym razem, jak się jest, to można odkryć coś nowego, a to starą stodołę, a to uroczą dróżkę ukrytą w polu pszenicy, która przy każdej porze roku zmienia swoje oblicze nie do poznania, ale zawsze jest bardzo fotogeniczna. Lubimy takie miejsca za ich spokój, za brak fabryk, hipermarketów, banerów reklamowych, lubimy też czasem nie mieć zasięgu i Internetu – wtedy czas wolniej płynie, a jedyne dźwięki, które do nas dochodzą, to piękne odgłosy natury. I właśnie plener Kasi i Adama będzie nam się kojarzył z takim latem – radosnym, słonecznym, spokojnym, beztroskim, … do lata jeszcze trochę czasu, a my już za nim tęsknimy i za takimi sesjami również…
A od Kasi i Adama dostaliśmy mail z takimi oto słowami:
„Kochani, chcielibyśmy Wam najmocniej na świecie podziękować za: stworzenie niesamowitej atmosfery i klimatu, nie tylko do zdjęć, ale także pośród naszych gości. Za świetny kontakt, za Wasze zaangażowanie i oczywiście za nieziemskie zdjęcia. Zrobiliście nam niesamowita niespodziankę, bo efekt przerósł nasze oczekiwania. Zresztą nie my jesteśmy tu najważniejsi. Dziękujemy przede wszystkim za to, ze dzięki Wam, naszym najbliższym łezka się w oku zakręciła, co było dla nas chyba najważniejsze. Dziękujemy Wam bardzo i mam nadzieje, ze jeszcze kiedyś uda nam się spotkać. Buziaki dla Was!” Dziękujemy Wam ogromnie za zaufanie”
Oprawa fotoggraficzna: B&W Photography |Sukianka podczas sesji letniej: Mohito |Makijaż: Ida Sokołowska | Garnitur: Hugo Boss|obrączki: Apart |
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Komentarze (2)
Skomentuj artykuł