To, że nasze życie jest podzielone na części, czy mówiąc inaczej okresy, to wiemy wszyscy. Chyba nikogo nie trzeba do tego przekonywać. Ważnym elementem tej kombinacji zwanej naszym życiem jest okres narzeczeństwa. To niezwykły czas! Pełen podekscytowania i radości. Samych pozytywnych emocji. Dlatego zawsze chcemy go jak najlepiej zapamiętać. Dobrym sposobem, aby tego dokonać jest sesja narzeczeńska. Zdecydowali się na nią Paulina i Darek.
Ich zdjęcia są wyjątkowe, ponieważ utrzymane w rytmach lambady! Co to znaczy? Przekonaj się sam! Lambada to taniec pochodzenia brazylijsko-boliwijskiego, który zyskał popularność na świecie w latach osiemdziesiątych XX wieku. Kto z nas go nie zna?! Chyba każdy kiedyś musiał poruszać biodrami w tym rytmie. Był przecież tak popularny. Nic więc dziwnego, że Paulina i Darek zdecydowali się utrzymać swoją sesję narzeczeńską właśnie w takim klimacie!
Ich wrodzony optymizm sprawił, że stres ich nie zjadł i z wielkimi uśmiechami na twarzach wkroczyli na nową drogę życia. Sesja narzeczeńska to coś w co naprawdę warto zainwestować- i czas i pieniądze. Dlaczego? Bo to wspaniała pamiątka na przyszłe lata. Na pewno z wielką radością wrócicie do tych niezwykłych chwil, których finałem było spotkanie pod ołtarzem.
Cała sesja- choć scenerią było miasto- odbywała się w naprawdę przepięknych okolicznościach przyrody. Gradobicie na zmianę z deszczem i słońcem okazało się najlepszą możliwą aurą na realizację tych zdjęć. Szalone lata sześćdziesiąte, szalona pogoda, a do tego piękny, szczery i jakże zaraźliwy uśmiech Pauliny- właśnie dlatego podczas tej sesji nikomu nie brakowało pogody ducha. Pozytywne i radosne emocje wręcz unosiły się w powietrzu.
Pierwszym, co uderza w tych zdjęciach są fantastyczne stylizacje Pauliny i Darka. Ona wygląda niczym żywcem wyciągnięta z lat sześćdziesiątych. Te kocie okulary prezentują się niezwykle stylowo. W połączeniu z cudowną spódnicą, której podszycie mieni się wszystkimi kolorami tęczy daje to wszystko niesamowity efekt. Lata sześćdziesiąte jak żywe! Darek również wygląda bardzo elegancko. Ten szary garnitur jest bardzo szykowny i szalenie wytworny!
Tym, co jest cechą charakterystyczną tych zdjęć jest wielka radość, która podczas ich realizacji towarzyszyła Narzeczonym- Paulinie i Darkowi. Ich uśmiechy są piękne i jakże zaraźliwe. To wręcz promieniuje z tych fotografii. Oglądając je zarażamy się tymi emocjami. Mimo że główną cechą tych zdjęć jest nawiązanie do lat sześćdziesiątych, to można w niej odnaleźć nawiązanie do innych epok.
Szaleństwo barw i odcieni jest czytelnym odniesieniem to lat osiemdziesiątych, które właśnie tym się odznaczały na tle innych epok. A od lat osiemdziesiątych do lambady droga jest prosta i łatwa. Zawirujmy w tym rytmie razem z Pauliną i Darkiem! A co! Okres narzeczeństwa jest niewątpliwie wyjątkowym czasem w życiu każdego człowieka. To czas pełen emocji- radość miesza się z podekscytowaniem, wzruszeniem, pewnego rodzaju niepewnością, ale też stresem i lękiem. Jak wygrać te momenty? Trzeba umieć zachować równowagę! To też udało się Paulinie i Darkowi.
Oprawa fotograficzna : Fotopracownia | Makijaż: Renata Cynarska-Szuba | Włosy: Klub fryzjerski “de Arte”
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł