Niewątpliwie Niemcy to jest taki kraj, który w naszej polskiej świadomości rodzi wiele skojarzeń. Część z nich jest pozytywna, a część niestety nie. I niesłusznie. Bo Niemcy powinny nam się kojarzyć z wielką, prawdziwą, czystą miłością! Dlaczego? Niech ta galeria, historia fantastycznej miłości Dagmar i Rene, będzie odpowiedzią. Nie możesz tego przegapić!
Para
Dagmar to dziewczyna, która ma w sobie to coś. Emanuje piękną, pozytywną energią. Jej uśmiech jest zaraźliwy. Jej uśmiech jest najlepszym sposobem na niepogodę. Wszelkie troski i zmartwienia wywołane pochmurną aurą, deszczowym niebem, znikają bezpowrotnie, kiedy na pierwszym miejscu stawia się radość ze świętowania tego wyczekanego dnia! Poza tym Dagmar to po prostu piękna kobieta. Rene również jest przystojny. Jego ciemne włosy w połączeniu z ciemną karnacją i niesamowitymi oczami daje wspaniały efekt.
Przygotowania
Przygotowania w dniu ślubu odbywały się w bardzo spokojnym rytmie. Przecież nie ma się co denerwować. Dagmar oddała się w ręce prawdziwych profesjonalistek. Jej makijażystka i fryzjerka naprawdę znają się na rzeczy. Panna Młoda zachwycała swoją urodą. Ale i tak najwięcej piękna dodawała jej miłość i szczęście, którymi wręcz promieniowała. Obojgu w tych przygotowaniach towarzyszyli Najbliżsi. Nikt nas tak nie wesprze jak nasza Rodzina i Przyjaciele.
Stroje
Dagmar wybrała naprawdę piękną suknię ślubną. Prezentowała się w niej niczym cudowna, baśniowa księżniczka. Wyeksponowane ramiona subtelnie podkreśliły dekolt i szyję, co wysmukliło i wydłużyło całą sylwetkę. Uwagę zwracała także fryzura. Loki w stylu starego Hollywood prezentowały się bardzo szykownie. Rene wybrał garnitur w odcieniach granatu. Wyglądał elegancko i nowocześnie. Ciekawym rozwiązaniem był krawat w odcieniu różu. Prezentowało się to bardzo subtelnie i z wielkim wdziękiem.
Ślub
Dagmar i Rene mimo że pochodzą z Niemiec, to zdecydowali się zorganizować swój ślub i wesele w centrum historycznego Krakowa. I to było wspaniałe rozwiązanie. W końcu nigdzie nie jest tak pięknie, jak właśnie w tym polskim mieście. Kościół, w którym odbywała się ceremonia był absolutnie zachwycający. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem wyrafinowanej architektury tego miejsca. Sama ceremonia była też niesamowitym doświadczeniem- przede wszystkim dla samej Pary Młodej. Szczególnym momentem była chwila, kiedy przysięgali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Wielkie wzruszenie!
Dekoracje
Dagmar wybrała wspaniały bukiet ślubny. Niezmiernie subtelny i elegancki. Cudownie uzupełniał jej kreację. Sala, w której odbywało się wesele również była udekorowana w tym stylu. Całość prezentowała się niezmiernie subtelnie i elegancko. Prawdziwy szyk!
Wesele
Dagmar i Rene zdecydowali się również na organizację wesela. I to był świetny pomysł! Klimat jaki panował podczas tej zabawy był nie do podrobienia. Ważnym elementem całej zabawy był pierwszy wspólny taniec Pary Młodej. To była wspaniała chwila. Cudowna. Ciekawe było również to, że podczas tego wesela nie zabrakło czasu na projekcję pamiątkowych filmów. Wszystkich to bardzo wzruszyło. Nic dziwnego. Niesamowite chwile. Wszystkim podobał się też pomysł z pamiątkową sesją zdjęciową. Śmiechom nie było końca!
Zdjęcia
Tak wspaniały ślub i wesele musiała upamiętnić niezwykła sesja zdjęciowa. I tak też było w tym przypadku. Sesja była bardzo różnorodna. Ciekawa jest kolorystyka. Część zdjęć jest czarno – biała. Te fotografie wyglądają niezwykle elegancko i szykownie. Te kolorowe również są piękne.
Wspaniale oddają energię, która panowała w tamtym dniu. To było coś wspaniałego! Uderzająca jest wielka radość, którą wręcz promieniują te zdjęcia. Są takie szczere i naturalne. Niemcy to jednak wspaniały kraj, który jest pełny cudnych ludzi.
Fotografia ślubna: Jacek Taran, Fotopracownia.Com | Przygotowania: Hotel Stary| Makijaż: Lucyna Kowalska| Fryzura: Beata Sikora | Ceremonia ślubu: Kościół św. Barbary | Przyjęcie weselne: Hotel Stary | Muzyka: Zespół Blue Transfer |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł