Nowa kolekcja Lillian West na jesień-zimę 2018/2019 pokazuje linię Justina Alexandra jako jedną z najbardziej oryginalnych propozycji na najnowszy sezon. Projektantka idealnie dopasowała się do trendów inspirujących się szeroko rozumianą naturą. Efektem jest najnowsza kolekcja jednej z najbardziej autentycznych i rozpoznawalnych marek na świecie kreujących modę dla przyszłych Panien Młodych.
Oda do koronki
Podróż przez koronki tej kolekcji to marzenie wszystkich miłośników. Idealnie pasuje do wszystkich typów urody i gustów Panien Młodych. Znajdziemy tu klasykę, ale również styl gypsy przesiąknięty cekinami. Z czego czerpie Lilian West? Zdecydowanie inspiracją do stworzenia tej kolekcji jest czystość pór roku.
Wykorzystując charakter swoich sukienek, kolekcja została pokazana w naturalnym miejscu surowego krajobrazu, typowego dla najbardziej rodzimych amerykańskich plenerów. To właśnie amerykańska preria doskonale oddaje piękno koronek i hipisowskich linii, opowiadając tym samym najciekawsze historie dzisiejszych kobiet.
Błądząc po surowych przestrzeniach, można przesiąknąć mistycyzmem plemiennej kultury, dzięki czemu powstały dwa nurty kolekcji Lilian West. Pierwsza z nich to uwielbienie dla tiulowych spódnic i przezroczystych dekoltów, który podkreśla wdzięk i poezję niosącą się za romantyczną Panną Młodą. Druga linia to emanujący seksapil w lejących się w linii kobiecego ciała modeli, podkreślając atuty ciała wyrazistą koronką.
Unikalne dodatki
To kolekcja, którą Lillian West wymyśliła, nie zapominając o żadnych szczegółach. Dlatego niektórym z jej projektów, towarzyszą elementy dopełnienia jak choćby romantyczne narzutki osłaniające ramiona, które spójnie łączą się z sukienką, jednocześnie będąc oddzielnymi elementami garderoby.
Co kryje dekolt na… plecach
Lillian West stworzyła kolekcję na jesień – zimę przyszłego roku, ale nie zapomniała przy tym, by zmysłowość subtelnie okryć przed chłodem. I choć suknie nie odpuszczają zmysłowości pomimo zimna, tym razem projektantka postawiła na odsłonięte… plecy.
W niektórych modelach dekolt na plecach to zabawa koronką i przezroczystościami.
Kolejnym przykładem jest najbardziej seksowna sukienka w tej kolekcji, mająca na plecach dekolt w serek, która w doskonały sposób podkreśla zmysłowość kobiecego ciała.
To rozwiązanie, jakim jest pozostawienie odsłoniętych pleców, pokazuje jak w niewinny sposób pokazać piękno kobiecego ciała bez zbędnego negliżu.
Zawsze sexy
Podobnie jak dekolty z tyłu, Lillian West skupiła się na zmysłowości we wszystkich swoich sukienkach. Dzięki głębokim i sugestywnym dekoltom efekt jaki uzyskuje Panna Młoda jest po prostu znakomity.
Poszukując równowagi między dekoltem V na plecach, a podkreśleniem linii biustu powstały bardzo odważne, choć ciągle piękne w swej elegancji modele, które przyciągają uwagę do walorów kobiecego ciała.
Dekolt w kształcie serca chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Jednak uzbrojenie dekoltu w cudowne hafty i gipiurę podkreśla delikatny urok Panny Młodej.
Subtelne dekolty V, nie tylko na plecach i w linii dekoltu, pokazują sztukę kobiecości.
Dekolt w serce, zwłaszcza ten bez ramiączek, jest bardzo sugestywny, doskonale oddając charakter sukni ślubnej z hiszpańską spódnicą z tiulu.
Boho koronka to piękno ukazujące naturalną dzikość kobiecego charakteru, będąc jednocześnie ukłonem dla naturalnych tkanin.
Kolekcja Lillian West na jesień-zimę 2018/2019 zwiększa urok naturalności wolnej i dzikiej Panny Młodej. Tkaniny i kształty to dwa tajniki sukcesu najnowszej linii Justina Alexandra, które niewątpliwie będą triumfować w przyszłym sezonie.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł