Czyli po co iść na alternatywne targi ślubne Concept Weddings we Wrocławiu Siedzicie pochyleni nad świecącym ekranem laptopa i z rumieńcami na policzkach poszukujecie wymarzonych inspiracji oraz wykonawców, którzy te marzenia zrealizują? Po pól godzinie wyszukiwania czujecie, że toniecie pomału wśród firm, portfolio, stylizowanych sesji, słów kluczy … naked cake, boho, rustic, pavlova, konsultant ślubny, florysta, zaiks…
Przygotowanie swojego wymarzonego ślubu i wesela potrafi spędzić sen z powiek nawet tym najbardziej wyluzowanym parom. Wierząc, że na ślubie musi być chemia nie tylko pomiędzy panem młodym a panią młodą, ale też pomiędzy parą młodą a podwykonawcami, trójka kreatywnych, młodych ludzi z branży postanowiła stworzyć wyjątkowe spotkanie, niszowe targi ślubne Concept Weddings we Wrocławiu. To klimatyczna impreza, gdzie wśród delikatnych jazzowych dźwięków, wśród stoisk, które same w sobie są dziełami sztuki, możecie spotkać najlepszych wykonawców z każdej branży, porozmawiać z nimi i poczuć, czy to na pewno ci ludzie mają pomóc wam zorganizować ten wyjątkowy dzień.
Pierwsze alternatywne targi ślubne odbyły się w lutym 2015 w Gdańsku, drugie miesiąc później właśnie we Wrocławiu. Fotografka Werka z Art of Look oraz Gośka i Maciek prowadzący Złoty Jar i Starą Kruszarnię postanowili odmienić twarz polskich ślubów. „Idea jest taka, by nie było obecnych więcej niż 60 firm, a z każdej branży nie więcej niż 6 wystawców. Nie spadnie na was tu fala ulotek, nikt łapczywie nie porwie was do przydługiej rozmowy, wkładając w ręce torby pełne reklamy. Podczas targów, takich jak Concept Weddings we Wrocławiu, poczujecie się jak na kameralnym spotkaniu artystów w swym fachu, ludzi pełnych pasji i miłości do tego co robią.” – mówią organizatorzy.
Concept Weddings na tle innych, alternatywnych targów ślubnych, wyróżnia się zmienna tematyką. Pierwsza edycja w marcu 2015 była rustykalna, skrzynki po jabłkach, plastry drewna i słoiczki na świeczki. Ale kolejna, jesienna edycja zrobiona była już w klimacie industrialnym, czyli minimalizm, szkło i beton. I greenery. Trzecia edycja, jako jedyna organizowana w hotelu Ibis we Wrocławiu, inspirowana była Alicją w Krainie Czarów, pokazując, że każde wesele może być tematyczne, ale w wyjątkowym klimacie. Czwarta i piata edycja organizowane były we wrocławskim NOTcie, kolejno czwarta pod hasłem Royal Clash nawiązywała to ślubów w stylu glamour, ale w nowym wcieleniu. Nadal nie uciekając od minimalizmu, dumnie wnosząc na sale weselne miedź, złoto, bordo i czerń. Ostatnia edycja, wiosenna edycja 2018 nosiła tytuł Exotic Splash, znów motywowała wystawców do wyjścia poza schemat, pojawiły się złote ananasy, wielkie egzotyczne liście, różowe flamingi a nawet dmuchane palmy!
„Różne tematy mają inspirować zarówno wystawców, jak i pary młode, w tym momencie słoiczek z jutą zrobił się już tak popularny, jak dawniej białe pokrowce na krzesła. Nie oznacza, że jest brzydkim czy złym wyborem, jest po prostu wyborem najprostszym. A naszym zadaniem i celem jest kreowanie trendów ślubnych, popychanie zarówno par młodych jak i wykonawców do tworzenia coraz to nowszych realizacji, takich, które są refleksem duszy panny młodej, takich, które określają gust młodego. Ostatnio mieliśmy w Starej Kruszarni wystrój w klimacie lekcji biologii, to była piękna realizacja” opowiadają organizatorzy.
Jaka będzie kolejna odsłona? Już niedługo na fanpage’u targów, premiera sesji promującej szóstą edycję targów Concept Weddings we Wrocławiu, oraz hasło przewodnie jesiennej edycji. Zapraszamy wszystkich zakochanych 11.11.2018 do budynku NOT we Wrocławiu, naprzeciwko Teatru Muzycznego Capitol. Będzie zjawiskowo!
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Komentarze (1)
Skomentuj artykuł