Można powiedzieć, że jestem doświadczonym dziennikarzem, bo za takiego się nadal uważam. Obsługi kamery, montażu, rozmowy z ludźmi i wszystkiego co kryje się w tym zawodzie nauczyłem się w trakcie mojej 5-letniej kariery dla prywatnych i publicznych mediów. Przekonałem się jednak, że nie jest to świat do końca dla mnie.

Dziś robię to, co zawsze chciałem robić - filmy ślubne. Opowiadam historie niesamowitych ludzi towarzysząc im w ich najbardziej emocjonujących chwilach. Robię to wraz z moją niesamowitą Żoną, a praca z kamerą w ręku stała się jednocześnie naszym nowym zajęciem, hobby i pasją. Z taką samą pasją podchodzimy też do naszych filmów i zdjęć, niezależnie od tego czy ukazują ślub, Waszą historię, czy Waszej małej rodzinnej cukierni.

Jeżeli miałabym jednym zdaniem opisać moje podejście do fotografii, mogłoby to być jedynie określenie „Nigdy, nie mów nigdy“ ;)

Kiedy kupiłam swoją pierwszą lustrzankę zarzekałam się, że NIGDY nie będę robić zdjęć ludziom, bo to przecież takie trudne. Kiedy założyłam pierwszego bloga na tumblr i dodałam kilka zdjęć portretowych zrobionych moim koleżankom, zarzekałam się, że NIGDY nie będę fotografem z prawdziwego zdarzenia (i broń Boże nie założę bloga z dopiskiem Photography w tytule!).

I o to jestem tu, robię zdjęcia ludziom, towarzysząc im w najważniejszym dniu w ich życiu. Wyłapuję emocje, czasem tak trudne do uchwycenia i zapisuję je na zawsze w ich i mojej pamięci. Chyba z czystym sumieniem mogę się nazwać fotografem z prawdziwego zdarzenia? ;)
Uwielbiam to co robię, uwielbiam fotografię ślubną i uwielbiam to jak bardzo życie potrafi zaskakiwać ;)