Dzień dobry, to ja, nazywam się UMAMI...
Mam już ponad 12 okrągłych lat na karku i uwielbiam gościć!
W mojej spiżarni ukryte są smaki lata, jak również dary innych pór roku. W mojej kuchni zawsze słychać śmiech. Moi dostawcy wiedzą, że ważny jest dla mnie dobry produkt z pewnego źródła.
Dbam o jakość – to bywa trudne, ale nie wyobrażam sobie by było inaczej, w tym obszarze nie akceptuję żadnych kompromisów. Mimo iż staram się, by było jak w domu (…hmm, właściwie to mój dom!), to jestem bardzo profesjonalna, świadoma swoim obowiązków i wielkiej odpowiedzialności jaką jest przyjmowanie gości – to nie przelewki.
O czym mogę Wam jeszcze opowiedzieć…? A tak, mam duuuży ogród i nie ukrywam, że jest on moim oczkiem w głowie. Mam miejsca na tarasie, drewnianą pergolę, chodniczki, ławeczki, kwiatuszki (tak wiem zdrabniam, ale naprawdę nie umiem inaczej. Dużo poduch, dywanów, lampionów… Uwielbiam, gdy robi się już delikatnie ciemno i zapalają się wszystkie światła, tworzy to magiczny klimat, który sprzyja temu, by miło spędzić u mnie czas.
Nie lubię pretensjonalności, także próżno szukać u mnie przepychu. Jestem mieszanką elegancji i nonszalancji – ot taka kombinacja.
A teraz już do sedna... Wesele!
Muszę przyznać, że do tematu wesel podchodzę bardzo indywidualnie.
Duże przyjęcia organizuję do 130 osób, ale… bardzo często trafiają do mnie pary, które marzą o małym przyjęciu w ogrodzie z ceremonią na świeżym powietrzu.
Tak naprawdę nie ma minimalnej liczby gości dla których mogę wyprawić przyjęcie.
Lubię rozmawiać, kilka słów i nagle wszystko staje się klarowane – możemy zabierać się za planowanie.
Co mogę przygotować?
Ślub w moim ogrodzie – tak!
Ceremonia w cieniu drzew to magiczne chwile. Później powitanie Prosecco, może jakieś małe przekąski dla gości, którzy od rana czekają na obiad… i w końcu siadamy do stołu! Menu mam klasyczne, ale nie zamykam się na nowoczesne podejście do tematu – wszystko zależy od pary i jej gości.
Ważne by to co się dzieje w dniu wesela było spójne, prawdziwe – ten dzień ma być po prostu przyjemny!
A po obiedzie zaczyna się… chillout Mam tyle przestrzeni do odpoczynku, rozmów i słodkiego lenistwa, że nie będę oszukiwać, goście kochają mój ogród! Parkiet na świeżym powietrzu to szansa na to, że jednak impreza zacznie się trochę wcześniej… (niestety, mam sąsiadów, więc o 22.00 z muzyką musimy przenieść się do środka).
Koktajle, Spritz bar, ogromna misa z lodem i trunkami oraz grill na kolację lub mój piękny srebrny Food Truck – Twoje wesele może być inne.
To w Umami na pewno będzie piękne, stylowe, smaczne i jedyne w swoim rodzaju.
Dbam o to by goście czuli się u mnie dobrze, by para młoda mogła cieszyć się tym pięknym czasem, by zostawić po sobie cudne wspomnienia.
Jestem po prostu gościnna.
I.... jestem piękna cały rok...
Odkrywam się na nowo w każdym miesiącu. Uwielbiam ubierać się w ciepłe kolory jesieni i w bardziej surowe, zimowe odcienie. Zaufaj mi i oddaj się w moje ręce. Nie naśladuj innych i zagraj na głos co gra Ci w duszy! Jeśli kochasz zimę, celebruj ją! Jeśli kochasz jesień, doświadcz jej ze mną!
I jeszcze mała wzmianka o dekoracjach.
To takie ważne by tego dnia było po prostu ładnie, detale, kwiaty, dekoracje za Parą Młodą, oświetlony ogród, strefy do lenistwa małe drobiazgi, które sprawiają, że człowiek się uśmiecha – to dla mnie tak samo istotne jak dla przyszłej Pani Młodej – to nie tylko ten jeden dzień, to wspomnienie na całe życie.
Najpiękniejszy dzień w naszym życiu.. również dzięki Umami. Przepyszne jedzenie podane z samymi pięknymi emocjami, cudowny wystrój, ogród, który wręcz można nazwać "przedłużeniem" sali restauracyjnej.. bardzo miła obsługa. Wszystko tak jak chcieliśmy. Bajka. Najpiękniejsza bajka! Wracamy dzisiaj podczas naszej 1 rocznicy i będziemy wracać! Zawsze ;) Idealne i najpiękniejsze, najlepsze miejsce na ślub, wesele i wszystkie inne okazje.. Dziękujemy ;)
Dzień którego nie zapomnimy do końca życia i to nie tylko przez rangę wydarzenia jakim jest ślub, ale tego jak Umami nas ugościło ! Zaczynając od Pani Manager, była w każdym momencie do naszej dyspozycji wszelkie pytania i obawy zostawały rozwiązane, profesjonalne podejście i pomoc . Sala została cudownie przystrojona zgodnie z naszymi marzeniami , ogród wraz z kolacja w formie grila po prostu petarda, goście do dzisiaj zachwalają pyszne jedzenie i piękne przystrojenie :) żałujemy, że ta magiczna noc tak szybko się skończyła, a obsługa była uśmiechnięta i pomocna do białego rana !
O uroku tego miejsca chyba nie trzeba przekonywać, zdjęcia doskonale go oddają. Ja chciałabym podzielić się tym, co niewidoczne :) czuliśmy się zaopiekowani jako para młoda, Pani manager była cały czas do naszej dyspozycji i cały czas z życzliwością, nawet gdy dzień przed zgłaszaliśmy dodatkowego gościa na obiedzie :) żałuję jedynie że stres nie pozwolił mi jeść na własnym weselu, bo nasi goście byli pod ogromnym wrażeniem, jeszcze długi po weselu wspominali, że było najlepsze na jakim byli - naprawdę musiało być przepysznie :) Umami, dziękujemy!