„Robię to co lubię, lubię robić to co kocham”
To, co fotograficznie pochłania mnie najbardziej to zarówno człowiek jak i jego poczynania. Wykonując reportaż lub portret mogę być świadkiem emocji, które pojawiają się tylko tu i teraz… i nigdy nie będą już takie same. Dlatego to naturalność i bycie sobą, nawet w tak pozornie stresującym dniu jak ślub, jest dla mnie tak istotna. Podczas sesji plenerowej pragnę być z Wami głównie w roli obserwatora nie reżysera.
Jeśli szukacie nienachalnie dokumentującego fotografa na Wasz dzień, nie potrzebujecie kolejnego reżysera sytuacji oraz cenicie sobie naturalność, naturę i pragniecie być sobą również przed obiektywem - Jestem :)
Nie musicie nadal walczyć z ostrym cieniem mgły! Napiszcie do mnie wiadomość z dręczącymi Was pytaniami czy wątpliwościami.
Mam na imię Michał. Obserwuję. Fotografuję.