Na 22 trafiliśmy całkiem przypadkiem - na Targach Ślubnych w Krakowie. W gąszczu bardzo podobnych do siebie stoisk z nudną i oklepaną fotografią ślubną dostaliśmy po oczach strzałem barw, szleństwa i kreatywności. Nie sposób było ominąć ich stanowiska obojętnie. Po kilku minutach rozmowy Karolina i Michał od razu nam się spodobali, a przy kolejnych spotkaniach było tylko lepiej. Co tu dużo pisać - w kościele nie było ich widać. Pełna dyskrecja, do tego stosowny ubiór i dokumenty upoważniające do zdjęć w kościołach (w niektórych parafiach jest to wymagane). Wesele - nie przeszkadzali, po prostu. Nie dawali gościom odczuć, że śledzą każdy ich krok (i nasz ;)), ale ujęli wszystkie najważniejsze i najciekawsze momenty. Sesja plenerowa (całodniowa, jakiś tydzień po ślubie) - odbyła się aż w TRZECH rożnych lokalizacjach, w dwóch różnych miastach! Oboje z mężem nie cierpimy pozować do zdjeć. Przy nich wszystko wyszło naturalnie i spontanicznie, było wesoło i miło a cały dzień zleciał jak z bicza strzelił.A teraz najważniejsze: EFEKT: piękne zdjęcia, piękny film z cudownie dobraną muzyką, piękne i pięknie zaprojektowane fotoalbumy -  dla nas i rodziców oraz indywidualnie zaprojektowane dla świadków. Podsumowując: POLECAM!!!!!

Miałam okazję współpracować z Karoliną i Michałem wielokrotnie i zawsze była to niezwykła przygoda połączona z pełnym profesjonalizmem. Ta cudowna para posiada wiele pasji, które wpływają na jej twórczość i kreatywne podejście do każdej sesji. Poznaliśmy się jeszcze na studiach, miałam więc okazję obserwować ich pracę od samych początków. Pamiętam wyjątkową sesję poślubną, którą długo planowaliśmy a ostatecznie odbyła się w kilku lokalizacjach. W murach zamienionej w centrum kultury starej fabryki oraz w malowniczej wsi Zalipie. Powstała bardzo klimatyczna i oryginalna sesja, zwłaszcza, że nasi fotografowie podchodzą do zadania indywidualnie biorąc pod uwagę zainteresownia oraz osobowości klinetów - myślę, że nie jest to częsta praktyka wśród fotografów dlatego tym bardziej należy zwrócić uwagę na dwudziestądrugą.pl:)

Na Karoline i Michala wpadlismy przypadkiem.Siostra podeslala nam pare zdjec znalezionych przypadkiem w internecie (dzieki Kamilka). Byly one hipnotyzujace - jedne bardzo tajemnicze inne bardzo wesole.

To nie tylko dwojka fotografow ktorzy wpadaja na wesele zeby odbebnic swoja prace To DWOJE LUDZI KTORZY KOCHAJA TO CO ROBIA poswiecaja swoj cenny czas by poznac swoich klijentow by byli dla nich kims wiecej niz tylko para ludzi z umowy, ktorym trzeba zrobic pare zdjc w czasie slubu czy pleneru.

Bardzo angazuja sie w to co robia, maja 100 pomyslow na minute, potrafia rozweselic czlowieka i pchnac w niego nowa sile gdy traci resztki sil.

Wszystkie wykonane przez nich zdjecia skladaja sie w jedna calosc- opowiadaja historie - ktorej czescia jestescie Wy, Wasi rodzice, rodzenstwo oraz goscie.

Sesja plenerowa, ktora bardzo nas stresowala, stala sie niezapomniana przygoda czego zdjecia sa tego najlepszym dowodem

Karolino i Michale bardzo Wam DZIEKUJEMY!!! Tylko dzieki Waszej pomocy, zaangazowaniu i super pomyslom mamy przepiekna pamiatke na cale zycie!!!