Wianek, pastelowe barwy i sielska atmosfera w klipie ślubnym Antoniny i Tomasza!

Antonina i Tomasz nie są typową Młodą Parą. Przede wszystkim wiedzieli, czego chcą. Wiedzieli też, że ten dzień ma być wyjątkowy nie tylko dla nich, ale przyjemnie angażować całą rodzinę i znajomych. – Wesele zorganizowali w rodzinnym mieście Antoniny i nad tym nie zastanawiali się długo. Oboje są z Podkarpacia, a jak wiemy okolice są tam piękne – mówią Magda i Robert z 93 Studio. Jednak to nie jedyny wątek podkreślający kulturę rodzimych stron. Rodzina Tosi ma silnie zakorzenione tradycje wokalne. Nie dziwi więc, że o oprawę muzyczną ślubu została poproszona siostra Panny Młodej, świadkowa Ola, w której wykonaniu można było usłyszeć wzruszające Ave Maria. Nie zabrakło też skrzypiec i wiolonczeli, z których cudowną muzykę wydobywały przyjaciółki Antoniny.

Stylizacja Antoniny zdecydowanie odbiegała od sztampy. Zwiewna suknia z koronkową narzutką doskonale podkreślała folkowy charakter całej uroczystości. To, co przyświecało całej organizacji, a wybijało się w dniu ślubu to ogromny szacunek do tradycji i nowoczesności. Zaskoczeniem może być fakt, że w tak ważnym dniu makijaż Panny Młodej wykonała jej siostra, Ola. Niebieska wsuwka w warkoczu została pożyczona przez przyjaciółkę, dzięki czemu Tosia zyskała „coś niebieskiego” i „coś pożyczonego”. Pastelowy wianek podkreślał dziewczęcą urodę Antoniny i radosne usposobienie, którego nie sposób nie zauważyć nawet w tych krótkich kilku minutach.  Jednak nie tylko stylizacja Tosi angażowała bliskich Młodej Pary. Dzień wcześniej rodzina i najbliżsi znajomi pomogli w stworzeniu dekoracji sali i przyjęcia weselnego.

Tomasz wyróżniał się klasyką gatunku, czyli czarnym garniturem z białą koszulą i muchą w biało-złoty wzór. To, co łączyło dwie stylizacje to odpowiedni dobór kwiatów będący jednoznacznym nawiązaniem butonierki do bukietu i wianka Panny Młodej. Pudrowe, morelowe i kremowe peonie, jaskry i eustomy, choć obszerne, podkreślały lekkość kwiatowych kompozycji.

Cały klip utrzymany jest w tonach sielanki, która pozwala nam poczuć radość płynącą z miłości dwojga szaleńczo zakochanych ludzi. Z jednej strony zasługą tego z pewnością jest profesjonalizm filmowców z 93Studio. Jednak oni sami mają nieco inne spojrzenie na swój sukces i upatrują go w tej niesamowitej Młodej Parze. – Pięknie wspominamy ten dzień. Widać, że Tosia i Tomek są ze sobą bardzo szczęśliwi i bardzo w sobie zakochani. Dla nas czystą przyjemnością było przebywanie w ich obecności, ale także obecności ich przyjaciół i rodziny – widać, że mają ze sobą bardzo ciepłe, prawdziwe relacje. Jeśli udało się oddać w filmie choć połowę tego ciepła, to pękamy z dumy.

Ten film to miła tęsknota za latem: ciepłem zachodzącego słońca, ale również przyjemnym, orzeźwiającym chłodem nocy. To opowieść o staropolskich zwyczajach i przekazywanych między pokoleniami tradycjach. O szacunku i pięknie młodzieńczej miłości.

To, czego brakuje nam w tym filmie, to cichego zapewnienia, że możemy liczyć na ciąg dalszy. Szczęśliwie Magda i Robert zdradzili nam, że choć w kolejnej odsłonie głównymi bohaterami nie będą już Antonina i Tomasz, w pewnym sensie uda im się przedstawić kontynuację tej historii. – W przyszłym roku będziemy kręcić film na ślubie siostry Panny Młodej, która była jej świadkową. Wychodzi za mąż za przyjaciela Pana Młodego, który z kolei był jego świadkiem. Więc w przyszłym roku ślub świadków – śmieją się filmowcy.

Obecnie Antonina i Tomasz mieszkają w Birmingham – Tosia studiuje na tamtejszym uniwersytecie kierunek Musical Theatre. Nic więc dziwnego, że tak swobodnie i naturalnie wykonali finałową choreografię z filmu ,,Dirty Dancing’’ w trakcie pierwszego tańca – opowiadają Magda i Robert.

W czym tkwi sekret i sukces współpracy z 93 Studio? To przede wszystkim pasja poparta wykształceniem artystycznym i poszukiwaniem sztuki w każdym aspekcie ich życia. – Poznaliśmy się 9 lat temu w technikum fotograficznym. Można zatem powiedzieć, że połączyła nas miłość do fotografii – tłumaczą artyści. Co ciekawe, ich wykształcenie w dziedzinie fotografii i filmu nie zakończyło się na wspomnianym technikum. Obecnie Robert przygotowuje się do obrony dyplomu w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. W ramach pracy dyplomowej projektuje tomik poezji Magdaleny Piekorz. Zaufanie laureatki Złotych Lwów jest rekomendacją samą w sobie. – Plotki mówią, że to dzięki doświadczeniu zdobytym w trakcie tej realizacji, projektujemy dla Was najpiękniejsze Fotoalbumy w kraju… – żartują filmowcy.

Magdę pasja pchnęła w stronę filmu, dzięki czemu ukończyła studia w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, a jej film dyplomowy był wielokrotnie pokazywany na Festiwalu Filmów LGBT w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie oraz Katowicach. Dziś dynamiczny rozwój studia  pewnością napędza wiedza, którą Magda pozyskuje w Warszawskiej Szkole Filmowej, w której studiuje reżyserię.

Twórcy z 93 Studio udowodniają, że rozwijanie się w swoich pasjach ma ogromne znaczenie. Tych dwoje ludzi pokazują nam każdym kolejnym filmem i reportażem, że to, co robią, ma ogromny sens nie tylko dla nich samych, ale składa się w logiczną całość dla odbiorcy. Każdy zapis wspomnień z dnia ślubu ich klientów jest przeżywaniem tego dnia na nowo w pięknej filmowej formie.