Polska niewątpliwie jest krajem, który wyróżnia się na mapie świata. Ma w sobie niewysłowioną magię i czar- zestawienie chłodnego, ale cudownego Morza Bałtyckiego, z niezwykle rozwiniętym pod względem urbanistycznym centrum kraju z Górami, w których prym wiodą charyzmatyczni Górale, musi robić wrażenie. Dzisiaj mamy dla Was właśnie takie górskie klimaty- zakopiańskie wesele i piękną sesję na Rusinowej Polanie. Zapraszamy do obejrzenia tych pięknych kadrów. Na pewno zrobią na Was wielkie wrażenie- tak jak na nas, całej ekipie Zankyou! Nie możecie tego przegapić!
Przygotowania
Mimo że sam okres przedślubny- ten rok czy dwa lata, w zależności od tego, jak która Para zorganizuje sobie czas- jest pełen przygotowań, tak zwanej bieganiny, to jeszcze w samym dniu ślubu, chwili wielkiej radości i niewysłowionego szczęścia, trzeba jeszcze wiele spraw załatwić. I tak też było w przypadku tej Pary. Trzeba jednak z pełnym przekonaniem zaznaczyć, że te przygotowania mają bardzo przyjemny charakter. Agnieszka z wielką radością oddała się zabiegom pielęgnacyjnym- czy jest jakaś kobieta, która a tym nie przepada. Miło było patrzeć jak piękniała z każdą chwilą. Trzeba zaznaczyć, że zdecydowała się na fantastyczny makijaż. Mocniej podkreślone oko z subtelnie zaznaczonymi oczami sprawiły, że prezentowała się bardzo kobieco. Ma w sobie to coś. Dobrze dobrana była również fryzura- rozpuszczone włosy ułożone na jednym boku doskonale harmonizowały z kreacją, na którą się zdecydowała.
Para
Agnieszka jest naprawdę fantastyczną kobietą. Jest wysoka, o kobiecy kształtach. Czy tylko ja widzę podobieństwo do greckiej bogini Afrodyty. A to przecież była patronka piękna i miłości. To nie może być przypadek. W jej wielkich, sarnich oczach niejeden chciałby zatonąć. Ta kobieta jest absolutnie przepiękna i czarująca! On również robi wrażenie- na pewno nie jedna kobieta ogląda się za nim na ulicy. Jest męski, silny i charyzmatyczny. Nic więc w tym dziwnego, że razem stanowią tak piękną Parę. Dwie platońskie połówki połączyły się i stworzyły całość idealną- są niesamowici.
Ślub
Przez cały dzień wszyscy czekali na chwilę, kiedy Agnieszka i Paweł spotkają się przed ołtarzem. I było na co czekać, ponieważ był to prawdziwie wyjątkowy moment- coś specjalnego i niesamowitego. Rodzinna atmosfera, jaka panowała podczas tego wydarzenia, zagwarantowała moc wzruszeń i samych pozytywnych emocji. Wszyscy na pewno będą wspominać je z wielkim uśmiechem na twarzy.
Stroje
Gdyby porównać ten wielki dzień do bajki opowiadającej o miłości, to nie sposób jest nie wspomnieć o tym, że ważne jest to, w co ubrani będą Państwo Młodzi- w końcu są tą królewską Parą. Agnieszka zdecydowała się na bardzo kobiecą suknię- gorset świetnie wyeksponował jej smukłą talię, a koronkowe wykończenia dodały dziewczęcego uroku i wdzięku. Trzeba również wspomnieć o kolorze- śmietankowy odcień bieli doskonale podkreślił jej karnację. Panna Młoda zadbała również o dodatki- to w końcu one decydują o tym, jak prezentuje się całość stylizacji. A to był look na 5 z plusem! Paweł wybrał klasyczny garnitur- prezentował się w nim niczym agent jej królewskiej mości James Bond.
Wesele
„Cholera, fajne wesele!”. I tak też było w tym przypadku. Chyba każdy przyzna, że wesela odbywające się w górach mają w sobie coś takiego, czego nie ma żadne inne- ta atmosfera jest nie do podrobienia. Ta radość, ten entuzjazm, wspólne tańce i śpiewy. Po prostu mega czad. Jestem przekonana, że wszyscy Goście obecni na tym weselu będą je wspominać z uśmiechem na twarzach.
Sesja
Plenerowa sesja ślubna odbywała się w Rusinowej Polanie. To miejsce, jedno z piękniejszych w naszych polskich górach, ma w sobie prawdziwą magię i czar. Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że fotograf znakomicie przedstawił to na zdjęciach- uchwycił piękno tego miejsca i piękno miłości Pary Młodej. Cudne fotografie.
Oprawa fotograficzna: Mateusz Kiszela Photography |Kościoł w Olczy |Miejsce pleneru: Rusinowa Polana |Lokal weselny: “Kraina Smaku” Grzegorza Lelka |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł