Mam dla Was historię niesamowitą, wyjątkową i przepiękną, którą ciężko opisać słowami (cieszę się, że zaraz przemówią zdjęcia) i nie może być inaczej, wszak to ślub Kasi i Jana. Kasi z Zaczarowanych Warkoczy, znanej każdej Pannie Młodej w Poznaniu. Historia ta z Poznaniem, poza bohaterami nic wspólnego nie ma, z pewnością jednak również jest zaczarowana. To inspiracja dla innych i recepta na realizację marzeń. Osobiście czułem się jak w bajce i tak też Was do tej historii pragnę zaprosić. To będzie tak… za siedmioma górami, za siedmioma lasami w Złotym Jarze… PIOTR JAKUBOWICZ
… wydarzyła się historia niezwykła. I choć każde przyjęcie jest poniekąd niezwykłe, ta historia magiczna wydarzyła się naprawdę. Złote Góry i Złoty Jar stały się tłem dla tej bajki. Złoty Jar to wspaniały pensjonat będący poniekąd częścią kopalni złota w Złotym Stoku. Tysiące turystów co roku odwiedza to miejsce w poszukiwaniu szczęścia i bogactwa. Lub po prostu poznając historię szczęśliwców sprzed wieków.
Rustykalne wnętrza, piękne otoczenie i kameralny ,klimat Złotego Jaru stały się idealne do realizacji wyjątkowej pary z Poznania. Tworząc magiczną atmosferę, wykorzystano całą masę łańcuchów świetlnych, które podkreśliły romantyczny charakter uroczystości. Dekoracją zajęli się najbliżsi Młodej Pary, co z kolei zwiększa wartość całej dekoracji o niesamowitą ilość zaangażowania i włożonego serducha.
Kasia i Jan to naprawdę urocza para. Śliczna i ciągle uśmiechnięta Panna Młoda, znana ze swojej kreatywności w branży ślubnej, zdecydowanie nie mogła wyglądać sztampowo. Kasia zajmuje się fryzjerstwem i prowadzi bloga dla Panien Młodych, jak przygotować włosy do tego wielkiego dnia. Oczywistym zatem było, że jej fryzura będzie perfekcyjna. Błękitne pasemka przenikały przez warstwy luźnego, romantycznego splotu. To było ogromne wyzwanie dla dziewczyn z Niezwykłe Czesanie. I oczywiście możemy pisać wiele o pięknie makijażu ślubnego, ale nie oszukujmy się. I tak to właśnie suknia przyciągała uwagę wszystkich. Cudowna suknia ślubna z motywem folkowym, a jednocześnie o kroju vintage ze spódnicą o kroju A, dekoltem V-neck i długimi rękawami zapinanymi na retro guziczki. Barwny haft z motywem kwiatowym od razu nawiązywał do kultury polskiej z zaznaczeniem jednocześnie dużej przynależności do tradycji i folkloru.
Ślub cywilny odbył się przy akompaniamencie szumu drzew i pięknie drewnianej zabudowy. Barwne wysokie bukiety pojawiły się w formie dekoracji stołów gości. Parkiet wyznaczony został przez miliony świateł z łańcuchów świetlnych.
Jednak poza pięknymi wnętrzami, Złoty Jar ma inne, niewątpliwe plusy. Podstawowym jest otoczenie. Górzysty teren, lasy i górskie strumyki tworzą tak malowniczy obraz, że nie da się obok niego przejść obojętnie. Przy takich warunkach przyrody aż nie sposób nie znaleźć czasu na mini sesję plenerową, która będzie doskonałą pamiątką na lata. Tu Kasia i Jan mieli niesamowite szczęście trafiając na Piotra Jakubowicza.
Fotograf: Piotr Jakubowicz | Miejsce: Złoty Jar | Kwiaty, kolczyki: Inna Studio | Makijaż: Delfina Kardaś – Kotlicka MAke Up | Fryzura: Niezwykłe Czesanie | Suknia: Ochocka Atelier | DJ: Mikołaj Basiński KonferanSIR | Tort: Aszka
Inne inspirujące reportaże znajdziecie tu:
“Autentyczne świadectwo miłości”, czyli baśniowy reportaż ślubny Pauliny i Sebastiana
Rustykalne wesele w starym tartaku miało niezwykły klimat. Para wyglądała obłędnie!
MODERN WEDDING: nowoczesne/miejskie wesele to tutaj!
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł