Żyjemy w nietypowych czasach. Z jednej strony zewsząd wszyscy głośno mówimy o tolerancji, o tym, że każdy z nas jest inny, ale równocześnie wyjątkowy. Kiedy jednak z taką innością się spotykamy, to powoduje ona swojego rodzaju bunt i niezrozumienie.
Dzisiaj właśnie mamy dla Was taki nietypowy reportaż ślubny. Czemu nietypowy? Bo jego bohaterami nie są kobieta i mężczyzna, a dwóch panów. Poznajcie Christophera i Matthew. To na pewno będzie ciekawa przygoda. Karol Nycz pięknie uchwycił ich szczęście. A mówią, że magia nie istnieje.
Maryla Rodowicz w jednej ze swoich piosenek śpiewała: „Wszyscy chcą kochać, choć nie przyznają się, tak pięknie jak w kinie, jak we śnie”. Czy na tym właśnie nie polega życie? Na znalezieniu tej drugiej osoby, z którą będziemy dzielić ranki i wieczory, wspólnie cieszyć się i smucić? Czy to ważne jest jakiej płci będzie ta osoba? Tu przecież chodzi o miłość. A ona przecież nie ma płci, jest ponad te ograniczenia i definicje, które my, ludzie sobie narzucamy. I chyba niepotrzebnie… Christopher i Matthew są pięknym tego przykładem. Kiedy na nich patrzymy, nie mamy wątpliwości, że są dla siebie wszystkim. W sposobie w jaki na siebie patrzą, widać wielką miłość, czułość i wzajemne przywiązanie. Każdy dotyk i spojrzenie są pięknym tego przykładem.
Warto zwrócić uwagę na to, że zarówno Christopher jak i Matthew są bardzo przystojnymi mężczyznami. Mają w sobie wielką klasę, widać to chociażby w sposobie w jaki stoją, jakie przyjmują pozycje.
W ich spojrzeniach widoczna jest wielka dojrzałość. Są to mężczyźni, którzy mają wielkie doświadczenie życiowe. To coś, czego nie można opisać słowami. Są w końcu takie rzeczy, których nie sposób jest zdefiniować. Z resztą czy jest to konieczne, aby wszystko opisywać i charakteryzować? Podczas swojego wyjątkowego dnia Matthew i Christopher prezentowali się bardzo przystojnie. Obaj zdecydowali się na klasyczne garnitury w kolorze granatowym. Czerwone muszki świetnie rozświetliły stylizacje. Kiedy patrzymy na nich, nie mamy wątpliwości, że w tych strojach czuli się bardzo komfortowo.
Wesele naszych bohaterów odbyło się w Krakowie. To wyjątkowe miasto na mapie naszego kraju. Ma przepiękną historię. Chyba wszyscy pamiętamy, że Kraków był kiedyś stolicą, miastem królów. Ta część Polski jest również ważna dla sztuki. To właśnie tutaj artyści szukali natchnienia do tworzenia swoich dzieł. Chyba każdy kojarzy hasło: „bohema artystyczna”.
Nic więc w tym dziwnego, że Christopher i Matthew właśnie tutaj zdecydowali się zorganizować swoje wesele. Niesamowity klimat tego miejsca sprawił, że atmosfera panująca panująca podczas tej imprezy była naprawdę szczególna. Restauracja Szara Gęś jest wyjątkowym miejscem na mapie kulinarnej Krakowa. Pyszny smak podawanych potraw w połączeniu z cudowną atmosferą sprawiły, że zabawa była po prostu wyśmienita. O oprawę muzyczną tego spotkania zadbał zespół Madame Jean Pierre.
Dzięki nim wszyscy mieli ochotę ruszyć na parkiet. Dwa razy nie trzeba było nikogo zapraszać. To piękne wydarzenie upamiętniły cudowne fotografie. Niewątpliwie są czymś, na co warto jest zwrócić uwagę. Cechuje je wielka subtelność i szyk. Są niezwykle delikatne. Nie ma w nich za grosz ostentacji. Są po prostu piękną opowieścią o miłości, która wzrusza i porusza. Nie bójmy się oddać magii tej chwili! L’amour est belle.
Oprawa fotograficzna: Karol Nycz Photography | Restauracja: Szara Gęś Krakow | Music band: Madame JeanPierre| Niespodzienka: Krakofonia – Chór LGBTQ w Krakowie| Pierwszy taniec: Swing&Sway Cracow|
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł