W dzisiejszych czasach można zauważyć pewne dwie wykluczające się tendencje. Część ludzi opuszcza wielkie aglomeracje szukając spokoju w mniejszych lokalizacjach, ciesząc się życiem wiejskim i rustykalnym klimatem, a inni znowu napawają się wielkomiejskim życiem i nie wyobrażają sobie niczego innego. Takim dużym, a nawet wielkim miastem jest Warszawa. Ślub właśnie w stolicy wzięli Sylwia i Maciej. Nie możesz przegapić tej galerii. Te zdjęcia są absolutnie piękne.
Sylwia i Maciek mówią o sobie, że są typową, zwyczajną parą. Poznali się na imprezie. Mówią, że to takie normalne. Ale przecież na tej imprezie spotkali siebie- miłość swojego życia, więc ta impreza, ten moment stał się wyjątkowy. W ten sposób rozpoczęła się historia ich wielkiej, wspaniałej miłości. Ona jest piękną brunetką. Jej delikatna uroda zwraca uwagę na pewno nie jednego mężczyzny. Wybierając sukienkę nie wiedziała jakiego modelu szuka, ale za to wiedziała jak na pewno nie chce wyglądać- jak Panna Młoda. To dość nietypowe podejście, ale okazało się skuteczne.
Sylwia wybrała naprawdę wyjątkową kreację. Subtelna, delikatna góra z koronki dodała dziewczęcego uroku, a zloty, metaliczny pasek był ukłonem w stronę najnowszych trendów. Połączenie idealne! Sylwia wyglądała jak milion dolarów! Czyli właśnie tak jak chciała. A ten dodatek w postaci modnych okularów przeciwsłonecznych to już w ogóle było mistrzostwo świata. Sylwia wyglądała elegancko,ale z łobuzerską nutą. Świetnie! Fryzura była dopasowana absolutnie doskonale. Te subtelne, ale bardzo eleganckie loki były świetnym rozwiązaniem. Makijaż był idealny. Wspaniale podkreślił olśniewającą urodę Panny Młodej.
Maciek prezentował się równie szykownie. Ta czerwona mucha była wspaniałym świetnym rozwiązaniem. A okulary, które nosi dodały tego eleganckiego sznytu. Prezentował się niczym dżentelmen z dawnych lat. Po prostu świetnie. Ślub był idealny. Widać było, że ani Sylwia ani Maciek się nie stresowali. W końcu to był ich dzień, więc bardzo się cieszyli.
W najważniejszym momencie, czyli podczas składania przysięgi małżeńskiej, udało im się jednak zachować powagę. Każdy oddał się magii tamtej chwili. Wesele na pewno nie było typowym polskim weselem.
Sylwia i Maciej nie zdecydowali się na jakąś salę czy pałacyk- oni zaprosili swoich gości do uroczego bistro. Było ono udekorowane bardzo prosto. Państwo Młodzi poprosili jedynie o białe cięte kwiaty w wazonach. I trzeba przyznać, że było to świetne rozwiązanie, ponieważ całość prezentowała się niezwykle eleganckowszyscy goście byli pod wielkim wrażeniem. Może na weselu Sylwii i Maćka nie było dużej liczy gości, zabrakło DJ-a czy orkiestry, nie było tradycyjnych przyśpiewek czy harmonogramu, ale czy to znaczy, że to wesele było gorsze? Nie! Ono było po prostu wspaniałe. Wszyscy bawili się wyśmienicie.
Goście zintegrowali się bardzo szybko. Na pewno bardzo dobrym rozwiązaniem było usadzenie wszystkich przy jednym długim stole- to sprzyjało rozmową i wzajemnemu poznawaniu się. A zabawa na parkiecie była po prostu wyborna.
Zdjęcia wspaniale oddają atmosferę tamtych chwil. Widać, że fotograf nie narzucał swojej obecności, tylko dyskretnie obserwował wydarzenia. Dzięki temu udało mu się uchwycić szczere i naturalne emocje. Na tych fotografiach nie znajdziemy żadnego udawania. Oglądając je mamy wrażenie, że i my tam byliśmy. To wspaniałe doświadczenie. Uwagę zwraca także wspaniałe uchwycenie piękna Warszawy. Ta nasza stolica naprawdę potrafi zachwycić.
Oprawa fotograficzna: Pokadrowani
Garnitur Pana Młodego: Bytom
Sukienka Panny Młodej: Mia Lavi
Pan Młody: Gino Rossi
Panna Młoda – La Marka
Makijaż: Ivona Sirov art make-up
Fryzura: Ivona Sirov art make-up
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł