“Szczyt góry zmusza do podniesienia wzroku. Jest jakby palcem wskazującym na niebo, odsyła do zenitu, a więc do światła, do niedostępności, do transcendencji w stosunku do horyzontu w jakim poruszamy się na co dzień. Góra wraz ze swym szczytem niemal przeszywającym niebo, odwzorowuje wyprostowaną postawę człowieka, który podniósł się z nicości ziemi. Jest pewnego rodzaju symbolem zwycięstwa na siłą ciążenia.” Gianfranco Ravasi Każdy ma swoje miejsce na Ziemi. Jedni szukają go dłużej, inni krócej. A inni znowu nie są w stanie go odnaleźć przez całe życie. Są takie miejsca, które po prostu zapierają dech w piersiach i absolutnie zachwycają, pozwalają odpocząć i się na chwile zatrzymać.
Aga i Norbert- Para, która jest głównymi bohaterami tej sesji- postanowili zabrać fotografa w miejsce, które jest dla nich najważniejsze, w Karkonosze. To była niesamowita przygoda i dzisiaj chcemy Was zaprosić, żebyście ją z nami przeżyli. Aga i Norbert są Parą, która zachwyca. Ona jest słowiańską pięknością o włosach w kolorze dojrzałej pszenicy i sarnich oczach. Od tej kobiety nie sposób jest oczy oderwać. Ma w sobie taką subtelną kobiecość, która oczarowuje, hipnotyzuje i przyciąga. Nic w tym dziwnego, że Norbert nie potrafił się jej oprzeć. On również jest prawdziwym przystojniakiem. Ma w sobie coś takiego, co sprawia, że zwraca uwagę. Nic więc w tym dziwnego, że razem z Agą tworzą tak piękną Parę.
Podczas tej sesji Aga i Norbert wystąpili w swoich ślubnych stronach. Panna Młoda zdecydowała się na suknię w bardzo nietypowym kolorze, ponieważ był to kolor gołębi- a panny młode zazwyczaj wybierają czystą biel lub odcienie kremowe. Trzeba jednak zaznaczyć, że ta barwa znakomicie harmonizowała z karnacją Agi i jej typem urody.
Koronkowe wykończenia dodały dziewczęcego wyrazu, a tiulowy dół sukni w cudowny wręcz sposób dodał lekkości całej sylwetce. Aga prezentowała się niczym królewna wirująca w walcu na parkiecie w sali balowej w swoim zamku. Norbert zdecydował się na klasyczny garnitur i trzeba przyznać, że było to naprawdę dobre rozwiązanie, ponieważ mężczyźni najlepiej prezentują się w dość tradycyjnych outfitach. Wszystkie te zdjęcia, które wchodzą w skład tej sesji są piękną, bardzo czystą i niezwykle spójną opowieścią miłości. Kiedy w nią wchodzimy, to nie jesteśmy potem w stanie się od niej oderwać. To magia miłosnych baśni! O sile uczucia łączącego Agę i Norberta świadczy wszystko- każdy gest, dotyk, spojrzenie, dłonie splecione w miłosnym uścisku. Może to są drobne rzeczy, może ktoś nie zwróciłby na to uwagi, ale przecież jest to niezwykle ważne. To w końcu drobiazgi tworzą całość i decydują o tym, w jaki sposób będziemy ją odbierać.
W tej sesji oprócz Zakochanych przedstawiono również piękną, górską przyrodę. Tak, to robi wrażenie. W dzisiejszym świecie, kiedy gnieździmy się w „domach z betonu”, często zapominamy o tym, jak piękna jest przyroda, jak wielki tkwi w niej spokój i jak łatwo można się nią zachwycić. „Pamiętajcie, o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście. W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście”. O tych słowach naprawdę warto nie zapominać. No i pamiętano o tym w tej sesji. Zaprezentowana w ten sposób przyroda zachwyca, aż dech zapiera.
Plenerowa sesja ślubna jest zawsze bardzo dobrym pomysłem. Wspaniale upamiętnia pierwsze chwile małżeństwa, które są czasem ogromnego szczęścia i radości. Do takich fotografii na pewno każdy będzie chętnie wracał z uśmiechem na twarzy.
Oprawa fotograficzna: Ewelina Zięba Photography |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł