„Kochaj mnie nieprzytomnie, jak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę.”
Żyjemy w czasach, kiedy wszystko musi być mocne i wyraziste, a nawet wręcz hałaśliwe. Ale czy to jest dobra droga? Przecież wielka siła tkwi w subtelności, delikatności, sensualności. Dzisiaj mamy dla Was właśnie taką sesję zdjęciową, która ma w sobie właśnie takie cechy. Przedstawiamy Jaśminę i Kamila. Na pewno zrobią na Was wielkie wrażenie! Zapraszamy serdecznie!
Jaśmina i Kamil są Parą, od której nie sposób jest oczy oderwać. Ona jest subtelną szatynką o wielkim uroku i wdzięku. Jej włosy w kolorze mlecznej czekolady są wspaniałą ramą dla jej ślicznej twarzy. Kamil to również prawdziwy przystojniak. Ma w sobie coś takiego, co sprawia, że nie sposób jest od niego oczy oderwać. Przyciąga i hipnotyzuje. Nic więc w tym dziwnego, że tworzą po prostu fenomenalną Parę.
Para podczas tej sesji wystąpiła w swoich ślubnych strojach. Jaśmina prezentowała się w swojej kreacji po po prostu oszałamiająco. Prosta linia tej sukni świetnie podkreśliła smukłą sylwetkę Panny Młodej. Koronkowe wykończenia dodały dziewczęcego uroku i wdzięku. Chyba nie ma bardziej ślubnej tkaniny niż koronka. Panna Młoda zadbała również o datki. Subtelna biżuteria wspaniale rozświetliła całą stylizację. Kamil zdecydował się na klasyczny garnitur. Wyglądał bardzo elegancko.
W tej sesji bardzo ważne są kolory. Skoro jej słowem przewodnim jest subtelność, to nie mogło być inaczej w przypadku barw. Dostrzegamy tu pewnego rodzaju niedokoreślenie i niedopowiedzenie. Bo przecież nie wszystko musi podlegać ścisłym klasyfikacjom, czyż nie? I tak jest właśnie w przypadku kolorów użytych w tej sesji. Mówiąc o barwach trzeba jeszcze powiedzieć o świetle. Sesja była wykonywana na zewnątrz, a tam jest ciężko nad światłem zapanować. A przecież w takich warunkach nie jest to łatwe. A tutaj udało się to po mistrzowsku. Czapki z głów!
Emocje mówią o wszystkim, co nie potrafią powiedzieć słowa. W końcu w sercu jest zapisane wszystko to, co jest niewidoczne dla oczu. I w tej sesji właśnie zostało to pokazane w po prostu cudowny sposób. Bo w końcu miłość to prawdziwy koncert emocji. „Wielka miłość nie umiera, czy jej chcemy, nie pyta nas wcale”
Atmosfera panująca na tych zdjęciach jest po prostu fantastyczna. Jest w niej coś po prostu oszałamiającego. Subtelność łączy się z wielką namiętnością i pasją. To coś, co nie sposób jest opisać słowami. Po prostu pięknie. „Bo miłość jest wtedy, kiedy dajesz z siebie wszystko, a w zamian nie żądasz niczego”.
Cała sesja była realizowana w szklarni, co powoduje, że ma w sobie wielką naturalność i niezwykłą autentyczność. To coś, co nie sposób jest opisać słowami. Fotografie są po prostu fantastyczne. Aż chce się rzec, że idealne! Naszym zdaniem warto jest się zdecydować na zorganizowanie swojej plenerowej sesji ślubnej. To naprawdę znakomita pamiątka, do której wraca się z wielką przyjemnością po latach. A jeżeli ta sesja jest tak znakomita jak ta, to przyjemność będzie tym większa. Życzymy Wam powodzenia!
Oprawa fotograficzna: Anna Dedo |Buty Pana Młodego: Venezia |Garnitur: Lavard |Buty Panny Młodej: Aldo |Suknia ślubna: Atelier Sylwia Kopczyńska * model Calvina |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł