Pary coraz częściej decydują się na zrealizowanie swojej plenerowej sesji ślubnej. To wspaniały sposób na upamiętnienie tego wszystkiego, co jest najpiękniejsze w okresie narzeczeństwa i ślubu. Dzisiaj chcemy Wam pokazać sesję ślubną, która została zrealizowana w Toskanii. Zapraszamy serdecznie! Te zdjęcia Was zachwycą! Nie możecie tego przegapić!
Ewelina i Szymon są piękną Parą. Ona to subtelna blondynka o zmysłowym uśmiechu i olśniewający spojrzeniu, a On to ciemnowłosy przystojniak, który patrzy w iście łobuzerski sposób. Kiedy pojawiają się razem, nie sposób oderwać od nich oczy. Zresztą kiedy pojawiają się wspólnie, robią nie mniejsze wrażenie. To Para jaką nie spotyka się codziennie.
Sesja ślubna Eweliny i Szymona odbywała się w Toskanii. To miejsce jest wyjątkowe na mapie świata. Toskania jest krainą historyczną i regionem administracyjnym w środkowych Włoszech, położony w Apeninach Północnych oraz nad morzem Liguryjskim i Tyrreńskim. Krajobrazy są niesamowite. Nic więc w tym dziwnego, że Ewelina i Szymon zdecydowali się właśnie tam zorganizować swoją plenerową sesję ślubną.
Para Młoda zdecydowała się podczas swojej sesji wystąpić w kreacjach ślubnych. Suknia Eweliny wyróżniała się niezwykłym odcieniem bieli- czystym, wręcz śnieżnym. Ten kolor znakomicie podkreślił jej karnację. Gorset wyeksponował talię, a brak ramiączek wydłużył i wysmuklił całą sylwetkę. Proporcje wyrównała rozszerzana spódnica. Panna Młoda wyglądała idealnie- romantycznie i zwiewnie. Szymon zdecydował, że podczas tej sesji wystąpi w prostych spodniach i białej koszuli. W końcu less is more!
Kiedy patrzymy na te zdjęcia, to czymś, co niewątpliwie zwraca naszą uwagę są krajobrazy. Mają w sobie to coś. Można bezsprzecznie stwierdzić, że Toskania jest regionem prawdziwie magicznym. Patrząc na zdjęcia, które ją uwieczniają, wręcz czujemy radosny powiew wiatru i pieszczotę promieni słonecznych. To coś niesamowitego! Magia!
Te zdjęcia znakomicie ukazują ruch. Jest w nich wielka lekkość. A trzeba przecież zaznaczyć, że ukazanie ruchu na zdjęciach nie jest zadaniem łatwym. A tutaj udało się to świetnie. Mistrzowska ręka fotografa zrobiła swóje.
W tych fotografiach widoczna jest wielka energia. Miłość łącząca Ewelinę i Szymona widać w każdym geście i spojrzeniu. Parafrazując poetę można stwierdzić, że patrzą na siebie, ale też patrzą w tym samym kierunku. To coś niezwykłego. Nie sposób jest nie wspomnieć o kolorach. Mają w sobie coś. Są prawdziwie malarskie. Dzięki temu przedstawione zdjęcia mają w sobie wielką elegancję, szyk i wytworność. Ta malarskość sprawia, że wyglądają niczym kadry z filmu. Każda Para chciałaby mieć takie zdjęcia.
Zdjęci były realizowane w różnych przestrzeniach. Szczególnie zachwycająco prezentują się te, które wykonywane były nad morzem. Woda sama w sobie ma znaczenia symboliczne, kojarzy się z wolnością, swobodą, ale też wielką nieokiełznaną siłą. A czy miłość właśnie taka nie jest? Miłość to przecież wielka siła, moc i energia. I to właśnie widać na tych zdjęciach. Wiadome jest, że wykonywanie zdjęć na łonie natury powoduje pewne trudności. Są one związane między innymi z tym, że ciężko jest zapanować nad światłem. My ludzie powinniśmy pamiętać o wielkiej pokorze wobec Matki Natury. Tutaj znakomicie pokazano efekty świetlne, które stworzyły niezwykłą atmosferę na zdjęciach.
Plenerowa sesja ślubna zawsze jest bardzo dobrym pomysłem. Dlaczego? Z bardzo wielu powodów. Po pierwsze jest to okazja na to, aby wyjechać w jakieś cudowne miejsce, o którego odwiedzeniu zawsze się marzyło (może zdecydujecie się właśnie na Toskanię?), po drugie nic tak jak te zdjęcia, nie będzie tak wspaniałą pamiątką z początkowego okresu małżeństwa. A trzeci i czwarty i każdy kolejny powód, to już dopiszcie sami.
Oprawa fotograficzna: maciek Dworzański fotograf
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł