Francja to niewątpliwie miejsce magiczne. Uznawana jest za kraj zakochanych. Nic w tym dziwnego- chyba nie ma bardziej romantycznego miejsca na Ziemi. Francję wyróżnia mnogość zamków jakie znajdują się na jej terenie. W jednym z nich Ola i Maciek zdecydowali się zrealizować swoją sesję ślubną. Chcesz się przekonać jaki był efekt? To nie możesz przegapić tej galerii! Zapraszamy! Zamek, jakikolwiek by on nie był, ma to do siebie, że buduje specyficzny klimat. Budzi też wiele skojarzeń- bajka, baśń, księżniczki, książęta. Ola i Maciek uciekli od tego typu myślenia. Ich sesja nie ma baśniowego wydźwięku. Jest zupełnie inna. Ma w sobie wielką wytworność, klasę i wdzięk.
Zamek jest zachwycający. To monumentalne, kamienne wnętrze musi zrobić na wszystkich wrażenie. Musiały się dziać tu piękne rzeczy. Może jakaś historia miłosna. Kto to wie!
Sesja jest różnorodna. Pięknie prezentują się w niej portrety. Szczególnie te, na których Ola i Maciek występują wspólnie. Widać na nich łączącą ich relację. To piękna miłość, pełna siły, mocy, ale też wzajemnej czułości. To coś cudownego.
Zdjęcie, na którym Maciek otula Olę swoją marynarką. To wyraz wielkiej czułości i troski. Patrząc na tę fotografię nie mamy wątpliwości- Ola jest dla Maćka całym światem i zrobi On wszystko, aby ją ochronić.
Zdjęcia były realizowane w różnych przestrzeniach- w ogrodzie, na tarasie czy na szeroko rozumianym podwórzu. Te wszystkie krajobrazy prezentują się pięknie! Kwiaty w odcieniach błękitu wspaniale rozświetlają szare, kamienne budynki. To wszystko w połączeniu daje genialny efekt.
Światło w tych zdjęciach jest przygaszone. Buduje to dużą intymność. Na tych zdjęciach mamy tylko Olę i Maćka i łączącą ich miłość. I bardzo dobrze. Kiedy jest takie uczucie, to naprawdę nie potrzeba więcej.
Na zdjęciach widoczne są również witraże. Te świetlne obrazy zachwycają. I jak nic innego rozświetlają szare budynki. Na tym tle Ola i Maciek prezentują się zachwycająco. Aż dech zapiera w piersi.
Kiedy patrzymy na te zdjęcia mamy poczucie, jakbyśmy oglądali film. Klimat Francji jest bardzo mocno widoczny w tych kadrach. To coś niezwykle trudnego do określenia, ale na hasło „klimat francuski” wszyscy rozumiemy o co chodzi. Te zdjęcia właśnie takie są.
Patrząc na te fotografie nie sposób nie wspomnieć o kolorystyce. Anna Dedo jest mistrzynią subtelności i delikatności, przy czym nic nie traci z siły przekazu. Kolorystyka tych zdjęć właśnie taka jest- z jednej strony delikatna, ale z drugiej mocna. Udana równowaga między dwiema skrajnościami. Opisując tę kolorystykę aż ciśnie się na usta słowo „francuska”. Tak, właśnie taka jest. Klimat tego kraju jest wszechobecny w tej sesji.
Francja jako kraj zakochanych była wspaniałym tłem dla plenerowej sesji Oli i Maćka. Jest w niej wszystko: miłość, czułość, intymność. To piękne story. Love story. Taka miłość upamiętniona w tak piękny sposób… Idzie się rozmarzyć…
Oprawa fotograficzna: Anna Dedo | Suknia: Villa madonna | Buty Panny Młodej: Zalando | Biżuteria: Novia Blanca | Garnitur: Krawiec Michał Stenka | Buty Pana Młodego: Nord | Miejsce wesela: Zamek Chateau de Menthon-Saint-Bernard, 74290
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł