A może by tak rzucić to wszystko i pojechać w Bieszczady? Chyba każdemu z nas, przynajmniej raz w życiu, przeszła przez głowę taka myśl. Bieszczady są niewątpliwie w świadomości współczesnego człowieka synonimem szczęścia, spokoju, błogości, czyli wszystkiego do czego we współczesnym pędzie dążymy. Chcesz poznać Parę, która myśli tak samo? To te zdjęcia Cię zachwycą!
Przygotowania
W przygotowaniach ślubnych ważne jest wiele czynników, ale najważniejsze jest to, żeby nie stracić głowy i nie dać się zwariować. Wioli i Michałowi na szczęście udało się zachować spokój. Punkt po punkcie wykonywali ustalony wcześniej plan, dlatego efekt ich działań był tak fantastyczny. Ważnym etapem każdych przygotowań ślubnych jest poszukiwanie strojów na ten Wielki Dzień. Michał wybrał klasyczny garnitur. Prezentował się w nim jak prawdziwy mężczyzna. Wiola zaś zdecydowała się na bardzo kobiecy fason swojej sukni ślubnej. Gra przezroczystości i koronek dodawała zmysłowości.
Dekoracje
Para zdecydowała się dekoracje kwiatowe utrzymać w beżach i niebieskościach. To była świetna decyzja- te barwy dobrze ze sobą współgrają, dlatego efekt ich połączenia był elegancki i harmonijny. Ślub: … czyli najważniejszy punkt programu. Kiedy Wiola i Michał składali sobie przysięgę małżeńską, w Kościele panowała iście magiczna atmosfera. Wszyscy czuli, że są świadkami naprawdę cudownej, wręcz czarodziejskiej chwili.
Para
Nigdy nie zaniżaj tego, jaką rolę Internet odgrywa w Twoim życiu. Za jego pośrednictwem możesz spotkać swoją drugą połowę. Tak było w przypadku Wioli i Michała. Udało im się, na szczęście, przenieść swój związek do przestrzeni realnej. I zrobili to tak skutecznie, że spotkali się przed ołtarzem, gdzie złożyli sobie przysięgę małżeńską. Dzisiaj są już mężem i żoną. Ale oczywiście musiało zacząć się od pierwszej randki! Zaproponował ją Michał. Zapewnił Wioli nieziemskie widoki, ponieważ zaprosił ją na dach budynku, który wówczas budował i zaprezentował jej po prostu najpiękniejszą panoramę nocnego Rzeszowa, jaką mogła sobie wyobrazić.
Wesele
Ależ to była zabawa! Coś niesamowitego. Świetna muzyka poderwała wszystkich z krzeseł- nikt nie podpierał ścian. Parkiet po prostu płonął. To było coś niesamowitego. Królami imprezy stali się znajomi ze studiów Michała i Wioli- to Oni wytrzymali na parkiecie do białego rana.
Sesja
Sesja ślubna Wioli i Michała jest po prostu magiczna. Ma w sobie coś wspaniałego. Bieszczady to jednak cudowne miejsce. Trzeba jednak zaznaczyć, że jej realizacja wymagała od obojga (no i oczywiście też od fotografa) niemałych poświęceń, ponieważ, żeby wykonać te zdjęcia o 5 rano, to wstać trzeba było o 2:30. Ale było warto. Gra świateł i odcieni jest iście magiczna. Nie ma nic tak fotogenicznego jak natura. Przyroda jest najpiękniejsza. Nie ma co ku temu wątpliwości. Ciekawym elementem tej sesji jest pranie sukni w Sanie. Która Panna Młoda się na to odważy? Chyba tylko Wiola! Cała sesja jest niezwykle oryginalna. Fotografowi udało się uchwycić oszałamiające piękno Bieszczad, ale też wielkie uczucie, jakim darzą się Wiola i Michał. Te zdjęcia są idealne!
Oprawa fotograficzna: fot. Patryk Goszczyński | www.facebook.com/patrykfotograf | Garnitur: Pan Młody: Vistula | Suknia Panny Młodej: Centrum Mody Ślubnej Impresja w Rzeszowie | Pierścionek zaręczynowy i obrączki: Apart | Buty Pana Młodego: Ryłko | Buty Panny Młodej: Arturo | Makijaż: Aleksandra Opych – www.pracownia-oli.pl |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł