Wasz idealny ślub wcale nie musi odbyć się w górach, w ciepłych krajach, może być zrealizowany tuż za rogiem, na przykład po drugiej stronie miejscowości. Oczywiście, nie każdy mieszka nad morzem tak jak bohaterowie dzisiejszego wydarzenia. Mimo że nie jest to Morze Śródziemne, czy Ocean Spokojny, a Morze Bałtyckie to też może być bardzo pięknie i klimatyczne. Szczególnie, kiedy ma się tyle szczęścia co Malwina i Rafał. W dniu ich ślubu pogoda była cudowna- upalnie i słonecznie, inaczej niż w poprzednich dniach, kiedy to cały czas padał deszcz.
Para nowożeńców mieszka w Świnoujściu, na jednej z trzech wysp-Karsibórz, należących do tego miasta. Dzięki bliskości granicy, Malwina i Rafał mogli na spokojnie pojechać do Niemiec, gdzie w gminie Kamminke (dawniej w naszym ojczystym języku Kamionki), młodzi wraz z fotografem- Przemkiem Białkiem wykonali sesję. Jednak nie byle jaką. Zdjęcia są przepełnione miłością nowożeńców, subtelnymi widokami oraz trochę jeszcze dziką naturą. Wszystkie kadry zostały idealnie skonstruowane i wyważone, a zdjęcia w całości prezentują się pięknie i delikatnie. Autor tych fotografii to prawdziwy artysta, który doskonale wie jak połączyć piękno natury i kochających się ludzi.
Ślub oraz wesele został zorganizowany w Karczmie Rybaczówka, która może pochwalić się wspaniałą lokalizacją. W pobliżu znajduje się urokliwy kościółek, a wspaniałe widoki zapewnia sąsiadująca z miejscem rzeka Świna. Cała uroczystość Malwiny i Rafała odbyła się w plenerze. Młodzi wykonali nie tylko swój pierwszy taniec, ale również wszystkie pozostałe, na plaży, a do karczmy przyjechali katamaranem!
Malwina podczas ślubu, wesela i sesji zdjęciowej wyglądała niczym nimfa leśna. Na głowie miała wianek ze świeżych kwiatów o kolorach: purpurowym, białym i brzoskwiniowym. Szczególnie ta ostatnia barwa była szczególnie ważna. Panna młoda wybrała suknię o brzoskwiniowym dole, stworzonym z tiulu, zaś góra była koronkowa w kolorze bieli. Całość kreacji została stworzona przez Su Tres Amore.
Nie tylko panna młoda miała w tych dniach brzoskwiniowe elementy, również pan młody założył krawat o takiej barwie. Sprawił on, że w połączeniu z błękitnym garniturem wyglądał bardzo oryginalnie i przystojnie.
Oprawa fotograficzna: Przemysław Białek |
Zobacz także inne plenerowe sesje:
Sesja ślubna pod żaglami. Morski, inspirujący styl!
Plenerowa sesja ślubna Moniki i Szymona o leśnym zachodzie słońca, a jako dodatek analogowe kadry!
Wyjątkowa sesja plenerowa Wioletty i Mateusza – pomidory i szklarnia!
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł