Przytulanie to taka witamina, której czasami potrzebuje każdy człowiek. Jej niedobór powoduje osamotnienie. Paulina i Antek są naprawdę wyjątkową Parą. Wystarczy na nich spojrzeć, żeby zrozumieć, że są po prostu dla siebie stworzeni. Są niczym dwie połówki tego samego jabłka. Chcecie ich bliżej poznać? To wspaniale się składa, ponieważ mamy dla Was ich cudowną plenerową sesję ślubną. Nie możecie tego przegapić. To prawdziwie cudowna galeria. Zapraszamy serdecznie.
Każdy z nas intuicyjnie wie, że przytulanie się służy człowiekowi. Jest ono po prostu przyjemne, zapewnia swego rodzaju poczucie więzi i bezpieczeństwa. Nie zawsze nawet konieczne jest, żeby przytulany obiekt był człowiekiem – przecież za dziecka prawie każdy spał z misiem, żeby się nie bać. Zresztą poczucie bezpieczeństwa jakie daje przytulanie jest jedną z najistotniejszych potrzeb, które mają ludzie od samego narodzenia. A na tych zdjęciach mamy pokazane jak piękne potrafi być przytulanie właśnie.
Zdjęcia tworzą spójną opowieść o miłości pisaną gestami, czułością i spojrzeniami. Wystarczy na to wszystko spojrzeć, żeby mieć pewność, że mamy do czynienia z wyjątkową Parą. Patrzą na siebie w taki sposób… Tego nie sposób opisać. Oni po prostu się kochają. Ta sesja niewątpliwie jest bardzo urozmaicona. Odnajdziemy w niej ujęcia różnego typu. Przeważają w niej portrety, w których Paulina i Antek występują wspólnie. Z tych zdjęć wprost bije miłość, jaka ich łączy. To piękne, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią się tak kochać. To piękne, że w tym brutalnym świecie jeszcze istnieje taka piękna miłość. To coś po prostu nieziemskiego.
W tych zdjęciach pierwsze co zwraca uwagę to relacja, która łączy Paulinę i Antka. Kiedy na nich patrzymy widzimy, wiemy, że miłość, która ich łączy jest piękna, wielka i namiętna. Inne słowa? Są niepotrzebne. Ta miłość taka właśnie taka jest. Nie sposób nie wspomnieć o kolorach jakie reprezentują te zdjęcia. Z jednej strony są soczyste i nasycone, ale z drugiej dość subtelne. Nie da się tego połączyć? A jednak wszystko jest możliwe. Udało się to dzięki mistrzowskiemu operowaniu światłem. Nic tak jak ten element nie tworzy tak magicznej atmosfery na fotografiach.
W tej sesji przeważają portrety, na których Paulina i Antek występują wspólnie. Mają one w sobie prawdziwą magię. Wystarczy na nie spojrzeć, żeby wręcz namacalnie poczuć wielką miłość, która łączy tę Parę. Ta energia jest wręcz namacalna. Patrząc na te zdjęcia człowiek sam nie wie, kiedy zaczyna się uśmiechać. W końcu taka miłość może wywołać tylko pozytywne emocje.
Wspaniałym pomysłem było to, że zdjęcia były realizowane na łonie natury. W końcu nic nie jest tak fotogeniczne jak przyroda. I tu to się sprawdziło doskonale. Przyroda w połączeniu z wielką miłością dała znakomity efekt.
Zdjęcia są skomponowane w jedną wielką opowieść o miłości mówiącą nam o tym jak ważne jest to, żeby mieć kogoś do kochania. Bo miłość jest siłą, która nas napędza i sprawia, że nam się chce. Dlatego nie warto się przed nią chować i uciekać, tylko należy mieć szeroko otwarte oczy, żeby nie przegapić swojej szansy.
Oprawa fotograficzna: Story Catcher |Garnitur: Vistula | Suknia: Angel by Viola.Piekut Projektant| Muszka: Dandy Yourself |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł