W polskiej tradycji ślub powinien się odbyć w rodzinnych stronach Panny Młodej. Tak miało być i tym razem. Miało być, choć wyszło zupełnie inaczej, ale tej decyzji z pewnością nikt nie żałuje. Piękna Polka Maria i jej mąż, gorącej krwi Włoch, Christian, zdecydowali się na ślub na Sycylii, a wszystko mogli zarejestrować swoim wnikliwym okiem obiektywu fotografowie z In re Fotografia.
Ok. nie ma się co oszukiwać. Wiele Par Młodych marzy o tym, by swoją przysięgę małżeńską wygłosić w słonecznej Sycylii. Maria i Christian mieli to ogromne szczęście, tym bardziej, że właśnie z Palermo pochodzi Pan Młody, fotograf z In re Fotografia. – Sycylia to kwintesencja południa Włoch, miejsce niesamowite, wspaniałe widoki, wybrzeże, mnóstwo pysznego jedzenia i historii. Najpierw zrobiliśmy szybką sesję narzeczeńską nad samiutkim morzem, a następnego dnia działa się magia, wielki dzień wyczekiwany przez wszystkich.
Jeśli ślub odbywa się w rodzinnych stronach Pana Młodego nie ma się, co dziwić, że jego przygotowania odbyły się w domu rodziców. Maria przygotowywała się z dala od miejskiego zgiełku, w zacisznym pensjonacie z ogrodem. Jeśli Palermo, nie mogło zabraknąć wspaniałych widoków, a o te Para Młoda postarała się już od samego początku, czyli od miejsca ceremonii. Ta odbyła się w Santuario di Santa Rosalia. Świątynia w górskiej skale z pewnością podkreśla wyjątkowość uroczystości zaślubin.
Jeśli komuś ciągle jest mało wrażeń, to z pewnością zachwyci go fakt, że tuż po ślubie Maria, Christian i ich goście udali się na poczęstunek na szczycie góry Monte Pellegrino, gdzie na wszystkich czekały sycylijskie przysmaki i orzeźwiające chłodne piwo, które jest bardzo pożądane w żarze włoskiego lata. To jednak nie było jeszcze właściwym przyjęciem weselnym…
Bo na to Młoda Para dopłynęła łódką. Wesele pod gołym niebem w Sea Club W Terrasini w asyście romantycznego zachodu słońca. Jak zapewnia nas fotograf, zabawa trwała do białego rana. Jednak nie dla wszystkich była w 100% udana. Upojony zachwytem nad powstałym reportażem na koniec zdjęć fotograf niestety stracił nas sobą kontrolę. – W momencie, kiedy odkładałem aparat do torby, zwichnąłem sobie kostkę. Powrót do domu nie był łatwy i przyjemny – opowiada fotograf. Dziś tę historię traktujemy jako kolejny element, który podkreśla, że tego dnia szybko nie zapomni Młoda Para, ich goście, a przede wszystkim sam fotograf.
Ten reportaż pokazuje, że faktycznie Sycylia to malownicza wyspa, która słusznie uznawana jest za wymarzoną destynację ślubną wielu Par Młodych. Nie jest jednak sztuką wybranie samej wyspy, ale korzystanie z jej uroków i podkreślanie ich poprzez przemyślany scenariusz dnia ślubu.
Fotografia: In re Fotografia | Buty: Badgley Mischka & Jewel | Suknia: Anna Kara Secret | Garnitur: Lavard | Wesele: Sea Club
Inne inspirujące reportaże ślubne znajdziecie tu:
Wianek, pastelowe barwy i sielska atmosfera w klipie ślubnym Antoniny i Tomasza!
Wesele w Muzeum Manggha w Krakowie. Nie przegap tego polsko-francuskiego ślubu!
Niezwykłe przyjęcie Ashley i Roberta w polskim pałacu. Musisz to zobaczyć!
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł