„Wielka miłość nie umiera, czy jej chcemy, nie pyta nas wcale”
Są różne kategorie, klasyfikacje, które decydują o tym, czy dwoje ludzi do siebie pasuje, czy też nie. Wystarczy tylko spojrzeć na to jak zawrotną karierę robią psychotesty czy numerologia. Wielka magia również tkwi w imieniu. Dzisiaj chcemy Wam przedstawić parę na A- Aldonę i Andrzeja. Ich wielka miłość na pewno Was zauroczy, a wspaniałe wesele w Dworku na Śląsku będzie niesamowitą inspiracją. W końcu Śląsk to naprawdę niesamowita kraina, która łączy pyszną kuchnię z niezwykłymi, obdarzonymi iście ułańską fantazją ludźmi. Dlatego ten reportaż na pewno będzie wspaniały! Nie możecie tego przegapić! Zapraszamy serdecznie.
Przygotowania
Podczas przygotowań oczywiście obecny był fotograf. Ale trzeba przyznać, że nie narzucał swojej obecności chcąc stworzyć jak najlepszy ślubny reportaż, tylko w subtelny sposób obserwował zapraszając do ślubnego świata Aldony i Andrzeja. Nie wahajmy się przyjąć tego zaproszenia, ponieważ ten świat jest naprawdę pięknym miejscem, przepełnionym radością i wielką miłością. Ta dwójka wręcz nie może oczu od siebie oderwać! To coś absolutnie cudownego i niesamowitego! Warto jest także zwrócić uwagę na to, że podczas tych przygotowań uśmiechy im nie schodziły z twarzy. Widać było już na pierwszy rzut oka, że są przepełnieni czystym szczęściem i piękną radością. To coś, co nie sposób jest opisać słowami.
Para
Ona to urocza szatynka o oczach w kolorze kawy z mlekiem. Niewątpliwie trudno jest od niej oczy oderwać. Ma w sobie to magiczne coś, co przyciąga, magnetyzuje i hionotyzuje. Tak, takich kobiet nie spotyka się codziennie. On również jest prawdziwym przystojniakiem. W jego oczach widnieje wielka mądrość i niespotykana codziennie dojrzałość. Jest wyjątkowy. Nic więc w tym dziwnego, że tworzą tak szczególną Parę- oboje piękni i imiona obojga są na literę „A”. Przypadek? Ależ nie! Oni po prostu czekali na siebie całe życie, a los podyktował im odpowiednią chwilę.
Ślub
Przez cały dzień wszyscy czekali na chwilę, kiedy Aldona i Andrzej staną przed ołtarzem i będą przysięgać sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że się nie opuszczą aż do śmierci. Mówiąc inaczej, wszyscy oczekiwali momentu, kiedy dwa serca zabiją jednym, wspólnym i zgodnym rytmem. Ten ślub był naprawdę magiczny. A mówi się, że bajki nie istnieją! A jednak są- i to po prostu niesamowite. Zankyou z całego serca życzy Aldonie i Andrzejowi, żeby każdy ich wspólny małżeński dzień był odkrywaniem tej bajkowej opowieści.
Stroje
Każda Para Młoda wie, że w ich Wielkim Dniu oczy każdego Gościa będą skupione właśnie na nich. Nic więc w tym dziwnego, że oboje, zarówno Panna Młoda jak i Pan Młody, dokładają wszelkich starań, aby prezentować się wtedy jak najlepiej. Nie nie, to nie jest próżność! To świadomość ważności chwili.Aldona zdecydowała się na bardzo kobiecą suknię, która eksponowała jej smukłe ramiona i kształtnybiust. Warto jest również zwrócić uwagę na to, że doskonale dobrany odcień bieli wspaniale wyeksponował kolor karnacji Aldony. Andrzej zdecydował się na dość klasyczne rozwiązanie w kwestii stroju, ale trzeba przyznać, że prezentował się w nim po prostu bardzo dobrze. Jak na rasowego mężczyznę przystało.
Wesele
Nieodłączną częścią polskiej tradycji ślubnej jest wesele. Mało którzy Polacy nie decydują się na organizację chociaż skromnego poczęstunku dla Najbliższych. Aldona i Andrzej zdecydowali się jednak na wesele przez duże W! Na Śląsku, który przecież słynie z wielkiej fantazji i miłości do dobrej zabawy, nie mogło być inaczej. To spotkanie miało bardzo rodzinny charakter. Ale oczywiście nie zabrakło wspólnej zabawy połączonej z tańcem i śpiewami. Najwytrwalsi tancerze szli spać dopiero nad ranem! Tej nocy parkiet po prostu płonął! Ach, aż człowiek żałuje, że go tam nie było!
Sesja
Od tych zdjęć nie sposób jest oczy oderwać. Są magiczne i hipnotyzujące. Brett Welson powiedział: Ludzie ulegają złudzeniu, że fotografowanie jest bardzo proste… Technicznie jest to jednak złożona sprawa. Twój sprzęt daje ci tak wiele możliwości, że mogą cię one łatwo rozpraszać. Moim uczniom radzę, aby jak najbardziej ograniczali swój sprzęt. I w tym przypadku trzeba złożyć fotografowi serdeczne gratulacje, ponieważ mimo trudności jego rzemiosła udało mu się osiągnąć po prostu fenomenalny efekt.
Oprawa fotograficzna: Dominik Imielski fotograf
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł