„Tylko ty i ja, najmniejsze państwo świata. Dokądś biegnie świat, lecz nas to nie dotyczy”. Ślub niewątpliwie jest jednym z najważniejszych etapów w życiu człowieka. Każda Para Młoda chce, aby ta chwila była jak najbardziej wyjątkowa. Dlatego też decydują się na to, aby miłość, wierność i uczciwość małżeńską przysięgać sobie w jak najpiękniejszych okolicznościach przyrody. Mauritius idealnie wpisuje się w ten scenariusz. Dzisiaj mamy dla Was reportaż ślubny Pary, która zdecydowała się powiedzieć sobie „TAK” właśnie na Maurituisie. To piękne, egzotyczne miejsce stało się tłem dla ich cudownej historii miłosnej. Nie przegap, zobacz to już dzisiaj.
Para
Grażyna – piękna, subtelna blondynka z wielkim wdziękiem. Uwielbia spokój i naturę. Według Andy’ego ma w sobie coś takiego, co nie sposób jest wyrazić słowami. Andy – przystojny brunet o ciemnej karnacji. Pełen energii, to właśnie przy Grażynie wycisza się i relaksuje. Jak opisać Grażynę i Andy’ego? Fantastyczna para, która idealnie uzupełnia się.
Przygotowania
Para właśnie chciała uniknąć całego zamieszania związanego z przygotowaniami. Ograniczyli się do minimum – podjeli decyzję o ślubie na plaży, pod konstrukcją z bambusa, ozdobioną zwiewnym materiałem, przy stole w stylu rustykalnym, a na zakończenie ceremonii toast szampanem i tort. Myślą przewodnią całej organizacji był minimalizm. Również w osobistych przygotowaniach Grażyna postawiła na luz, swobodę i naturalne piękno.
Stroje
Grażyna zdecydowała się na bardzo subtelną kreację, której prosta linia doskonale wyeksponowała jej delikatność oraz piękną sylwetkę. Andy zdecydował się na dość klasyczną stylizację. To fakt, że brak eksperymentów w kwestii stroju zazwyczaj mężczyznom wychodzi na dobre. Wybór strojów sprawił, że oboje czuli się naturalnie i swobodnie.
Ślub
Ślub na egzotycznej plaży na Mauritiusie, do tego tylko we dwoje, to idealna alternatywa dla tych, co nie przepadają za tłumami. Skromnie, a jednocześnie bardzo uroczyście, bo jakże inne od codzienności. Kameralne, romatyczne, cudowne i niezapomniane.
Wesele
Grażyna i Andy nie zdecydowali się na typowe wesele. Woleli romantyczną kolację we dwoje – na plaży przy zachodzie słońca. To był wieczór bardzo intymny, pełen magii i spadających gwiazd…
Sesja
Szczególne momenty upamiętniła fantastyczna sesja zdjęciowa zrobiona przez polskiego fotografa mieszkającego na stałe na Mauritiusie. W doskonały sposób uchwycił piękno szczerych emocji, dlatego patrząc na nie mamy poczucie, że i my uczestniczymy w tych wydarzeniach. To prawdziwa magia i niesamowita pamiątka dla Pary Młodej.
Organizacja i przygotowanie: Mauritius Ślub i Podróż poślubna Turquoise Ocean Event
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł