Witkacy to niewątpliwie szczególna postać na polskiej scenie literackiej i kulturowej. Jest oryginałem- nikt go nie jest w stanie podrobić. Jego dzieła utrzymują się w nurcie awangardy i surrealizmu. Są wyjątkowego. Takie też było jego życie osobiste. Takie czyli jakie? Zapraszamy do lektury!
„Ćpun, maniak seksualny o bardzo wyrazistym i ostrym języku- tak można najkrócej opisać Stanisława Ignacego Witkiewicza. Badacze zajmujący się jego twórczością starają się go wybielićszczególnie jego zamiłowanie do używek. Rok 2015 był rokiem Witkiewiczów (ojca i syna). Teraz chyba jednak władza nie odwoła się do tego piekielnika. To przecież mogłoby okazać się naprawdę zbyt ryzykowne.
Ale pecha mam. Wczoraj, kiedy robiłem pipi w lesie i zapatrzyłem się na krajobraz, bąk koński uciął mnie w kutasa. Spuchło to jak balon i myślałem, że odpadnie. Ale jodyna i Staroniewicz uratowali to cenne utensylium dla przyszłych pokoleń. Dziś jest tylko czerwone, ale może jeszcze odpadnie. Jak odpadnie, to Ci przyślę w formalinie. („List do żony”)
To, co w jego bibliografii uważa się za twarde fakty, tak naprawdę jest materiałem na dobry film. Kilka prób samobójczych, ukochana, która odebrała sobie życie, żona, która musiała znosić kochanki, eksperymenty z narkotykami, reputacja skandalisty i kobieciarza, aż właśnie gardło poderżnięte własną ręką.
W książkach Witkacego często można natrafić na opisy seksualnych orgii, kobiety są tam przedstawiane jako targane dziką namiętnością postacie, a mężczyźni jako seksualne zwierzęta. Wiele osób bardzo ściśle wiązało tę literaturę z życiem realnym, a co za tym idzie uważali jego życie za mieszaninę wyuzdanych świństw, z moralnego punktu widzenia naganną i odrażającą. Trudno z tym polemizować.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł