My Big Day było odpowiedzialne za naszą aranżację ślubną 13.10.2018 r. Nie ukrywam, że mieliśmy bardzo duży problem z florystką i My Big Day zdecydowała się na aranżację naszego wesela na 2 tygodnie przed. Zapowiadało się bardzo dobrze – bardzo dobry i szybki kontakt mailowy, rzetelna wycena w Excelu, elastyczność. W dużym stopniu zdaliśmy się na My Big Day ufając, iż mają doświadczenie. Cóż… W dniu wesela przyjechali na miejsce, którym my również przebywaliśmy, jednak nie byliśmy o tym poinformowani. W czasie, gdy My Big Day skończyło dekorację mnie nie było na miejscu, lecz żona nie była poproszona by obejrzała dekoracje, jednak było wymaganie by jak najszybciej zapłacić. Jak dojechałem na miejsce zastałem bardzo gburowatą Panią, która bardzo niecierpliwiła się by dostać pieniądze. Część dekoracji – girlandy i ozdoby na obręczach, były zrobione bardzo ładnie, ale ma się wrażenie, że z nie świeżych roślin. Zestaw świec na stoły, które w inspiracjach były w dużych ilościach, to cztery małe podgrzewacze na 20 osobowy stół i to w cenie jak by było ich co najmniej z 200. Nie chcieliśmy wystawiać złych opinii bez konsultacji z firmą, lecz żona otrzymała wiadomość, że się czepiamy, a oni zrobili co mogli w tak niskim budżecie jak nasz… Poprosili o numer telefonu by obgadać, ale od tego czasu kontakt się urwał… Nie polecamy! Radzimy omijać dużym łukiem! Nie wszystko jest złe, ale ogólne wrażenie całościowe jest fatalne!

Wiele wspólnych projektów. Kreatywnie. Profesjonalnie. Bardzo polecam :-) 

Pani Olgo, serdecznie dziekujemy :) Boathouse wygladal magicznie na naszym weselu!