Reportaż ślubny Basi, piękności z pasją do walk MMA i Łukasza, wspaniałego taty i...męża!
17 wrz 2018
Dzień ślubu był spokojny, bez zbędnego stresu, wśród samych przyjaciół. W kuchni odbywały się ostatnie próby pierwszego tańca a w pokoju obok spał mały Olek. Wyjście do kościoła, moment błogosławieństwa uwieńczony kilkoma łzami. Ceremonia dostojna z uśmiechem. Życzenia, dojazd do niesamowicie przygotowanego Hoteli In Between.