Cześć, jestem Ola. Z wykształcenia historyk sztuki i fotograf. W tej kolejności jedynie chronologicznie, bo to fotografia jest tym, czym teraz żyję.
Uwielbiam robić zdjęcia, kocham podróżować, nie tylko daleko. Lubię piękne wnętrza i piękne przestrzenie i wciąż na nowo zachwycają mnie śluby w starych kościołach.
Jogomaniaczka i odkrywczyni (największe odkrycie - pokrowiec na statyw idealnie pasuje na matę do jogi ;)). Lubię wiosnę za początek sezonu ślubnego, i jesień za jego koniec i możliwość zaszycia się z książką pod kocem, pyszne jedzenie, gulab jamun i koreańskie filmy.
I z przyjemnością sfotografuję Wasz ślub.
Zdecydowanie polecam. Ola wykonaywła zdjęcia na naszym ślubie w lipcu 2018. Jest profesjonalna, terminowa i bardzo rzetelna. Na ślubie była praktycznie "niewidoczna", a wykonała niesamowite zdjęcia, bardzo naturalne, opowiadające o nas i o całej uroczystości. Dziękujemy za jej pracę i zaangażowanie !
Wybór fotografa był jedną z najłatwiejszych i najlepszych decyzji jakie podjęliśmy w związku z naszym ślubem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów pracy Oli. Zdjęcia przerosły nasze oczekiwania. Jesteśmy pełni podziwu, że na sesji tyle z nas wykrzesała :)Poza Tym nie mogę nie wspomnieć, że Ola jest przemiłą i ciepłą osobą, że jej obecność na ceremonii była wręcz kojąca. Całkowity profesjonalizm - na przyjęciu Ola była bardzo dyskretna a jednocześnie uchwyciła wszystko na czym na zależało.Materiały jakie otrzymaliśmy są bardzo dobrej jakości. Kiedy dostaliśmy pięknie opakowane zdjęcia i fotoksiążkę opadły nam szczęki :)Jeżeli ktoś wkłada tyle serca i starania w każdy detal swojej pracy zdecydowanie zasługuje na zaufanie w tak ważnym dniu.SERDECZNIE POLECAM OLĘ !
Ola wykonała przepiękne zdjęcia i uchwyciła wszystkie najważniejsze momenty oraz osoby. Poza tym Ola jest przemiłą osobą, której obecność podczas ceremonii nie krępuje, a wręcz dodaje otuchy. Serdecznie dziękuje i bardzo POLECAM!!!