„Wiosna, cieplejszy wieje wiatr, wiosna, znów nam ubyło lat! Wiosna, wszystko wkoło, rozkwitły bzy!” Wiosna niewątpliwie jest przepiękną porą roku, kiedy wszystko budzi się do życia, nabiera nowej energii i mocy. To niewątpliwie jest najpiękniejsza pora roku ku temu, żeby sięzakochać. Energia, moc, pasja! Dzisiaj mamy dla Was wiosenną sesję zakochanych. I to gdzie! Na Maderze! Nie możesz przegapić tych wyjątkowych kadrów. Madera to niewątpliwie wyjątkowe miejsce na mapie świata. Jej iście czarodziejeskie krajobrazy mają w sobie coś, co sprawia, że nie sposób jest się od nich oderwać. Kiedy już raz odwiedzisz to miejsce, to chcesz tam wracać i wracać. Jest to też przystań zakochanych. Każda plenerowa sesja wychodzi tam po prostu idealnie!
Para, która wzięła udział w tej sesji jest absolutnie przepiękna. Nie sposób jest od nich oczy oderwać. Ona ma w sobie wiele uroku i wdzięku. Ma coś zachwycającego w spojrzeniu. Jej blond włosy sprawiają, że prezentuje się niczym rusałka z ballad Adama Mickiewicza. Na pewno byłaby muzą dla tego wieszcza epoki romantyzmu. On również jest prawdziwym przystojniakiem. Rozjaśnione słońcem włosy, ciemna karnacja- idealnie wkomponowuje się w krajobraz Madery.
Kiedy patrzymy na te zdjęcia, to na pewno warto zwrócić uwagę na miłość, która łączy Parę. Widać to w każdym geście, spojrzeniu, dotyku. Czułość, namiętność, pasja. To magia, której nie sposób jest opisać słowami. Zresztą czy jest sens wszystko definiować? Czy należy wszystko kategoryzować pod względem rozumowym. Czasem warto podchodzić do pewnych spraw intuicyjnie, uczuciowo. Bo wtedy efekty mogą nas naprawdę zaskoczyć.
W tej sesji na pewno warto jest zwrócić uwagę na to, w jaki sposób zostały przedstawione krajobrazy. Aż ciężko jest to opisać słowami. No bo czy piękno potrzebuje jakiś encyklopedycznych definicji? Krajobrazy Madery są niewątpliwie magiczne. Jest w nich wielki spokój i czar. Każdy kiedyś próbował zdefiniować raj, czyż nie? A przecież Madera to jest ucieleśnienie raju.
Nie możemy nie wspomnieć o tym, w jaki sposób uchwycono tutaj kolory. Naturalność sprawdza się najlepiej. Nie ma tu żadnych wymyślnych filtrów, które kreowałyby nową rzeczywistość. Po co kreować nowe byty, skoro mamy tutaj do czynienia z czystym pięknem. Kolory są subtelne, ale zdecydowane. Nie ma tu jednak jakiś dużych kontrastów- one powodowałyby niepokój, a tutaj odczuwamy wielkie zrelaksowanie. Warto również wspomnieć o świetle. Tworzy ono magiczną atmosferę- trochę jak z „Baśni z tysiąca i jednej nocy”.
Cała ta sesja jest bardzo spójną opowieścią. Cudownie zharmonizowano tu widoki z Madery z piękną historią miłosną Pary. Te zdjęcia mówią tak wiele- o miłości, dzieleniu życia, spokoju, pasji, namiętności. Oddaj się chwili, zagłęb się w tą opowieść. To na pewno będzie niezapomniane doświadczenie. Masz ochotę na stworzenie sobie wspaniałej pamiątki. To może zdecydujesz się na zrealizowanie właśnie takiej sesji? Na pewno z wielką przyjemnością będziesz do nich wracać po latach. Odważ się! Na pewno nie pożałujesz!
Oprawa fotograficzna: Łukasz Sienkiewicz Fotografia
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł