Nie wyobrażam sobie dnia bez filiżanki dobrej herbaty. Tak samo jak nie wyobrażam sobie wesela bez herbacianego bufetu. Herbata na weselu być musi i to jest fakt nie podlegający dyskusji. Ale gdyby tak zrezygnować z metalowych termosów ustawionych pomiędzy ciastami i podejść do tematu nieco bardziej kreatywnie?
Aranżacja herbacianego bufetu
Przede wszystkim na herbaciany bufet trzeba wydzielić odpowiednie miejsce. Odpowiednie, czyli jakie? Cudownym rozwiązaniem jest zaadaptowanie w tym celu osobnego pomieszczenia z wygodnymi kanapami i malutkimi stolikami, na których będzie można postawić filiżanki i w spokojnym otoczeniu oddać się rodzinnym pogawędkom (sama byłam na takim weselu we dworku i dzięki herbacianemu pokoikowi miałam okazję lepiej poznać rodzinę Pana M.).
Nie każda sala wesela dysponuje jednak dużą ilością pomieszczeń. Wówczas warto zaaranżować herbaciny kącik w pobliżu słodkiego bufetu. Na specjalnie przygotowanym stoliku ustawiamy eleganckie filiżanki i torebki z herbatami. Można także pokusić się o wersję nieco bardziej samoobsługową i zaproponować gościom herbatę sypaną. Puszki vinatge z herbatą będą wówczas stanowiły przepiękną ozdobę stołu. Zadbajcie o to, aby nie zabrakło łyżeczek, którymi będziemy nakładać herbatę do filiżanek.
Tego nie powinno zabraknąć w herbacianym bufecie
W herbacianym bufecie na weselu nie powinno rzecz jasna zabraknąć herbaty (ale o tym dalej), filiżanek, łyżeczek i termosów z gorącą wodą (całym sercem jestem za oryginalnymi samowarami). Zadbajcie także o dodatki, takie jak cytryna, sok malinowy, cukier czy miód do posłodzenia herbaty. Swoje miejsce powinny znaleźć także drobne słodkości: ciasteczka czy czekoladki (nawet jeżeli planujecie poświecić im osobny stół). Całość ozdobić można kwiatami i tabliczką z napisem “Tea Time” (do wykonania samemu albo do kupienia w sklepach z domowymi bibelotami).
Jaka herbata na wesele?
Jestem przekonana, że nie zastanawiałyście się nad tym problemem. Tymczasem decydując się na herbaciany bufet będziecie musiały. Rodzajów herbaty jest cała masa: od tradycyjnej czarnej, przez zieloną, czerwoną, perfumowaną po białą. Na jaką się zdecydować?
Podstawę powinna stanowić oczywiście czarna herbata (assam, yunnan, darjeeling, ceylon – to już zależy od Waszych upodobań). Ale nie może zabraknąć także jej zielonej odmiany (gunpowder, longjing, sencha). Możecie także pokusić się o perfumowane herbaty (malinową, gruszkową, lychee), choć ja jestem fanką własnego komponowania owocowych herbat (wówczas zadbajcie o susz: hisbiskus, róża, suszona pomarańczka itp.). W takim wypadku baza (czarna bądź zielona herbata) powinna być liściasta.
Smacznego!
Gorąca herbata to jedna z tych rzeczy, o których nie można zapomnieć podczas jesiennego wesela.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Komentarze (1)
Skomentuj artykuł