„Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście. W żar epoki użyczą wam chłodu tylko drzewa, tylko liście”. Często zapominamy o tych słowach pochodzących z popularnej piosenki Jonasza Kofty, a tkwi w nich wielka prawda. Natura jest naszym początkiem, a w epoce globalizacji i urbanizacji często o tym zapominamy. Nie dajmy się zagubić. Sesja, którą chcemy Wam dzisiaj zaprezentować właśnie pokazuje powrót do natury. W takim razie- dajmy się ponieść.
Ta sesja promuje Pierwsze Poznańskie Alternatywne Targi Ślubne, które odbędą się już niedługo, ponieważ 2 kwietnia w Folwarku Wąsowo. W końcu nadszedł czas na Wielkopolskę. Wydarzenie zapowiada się niesamowicie! Sam w sobie folwark Wąsowo niewątpliwie jest wyjątkowym miejscem na mapie Polski i świata. Chcesz zorganizować naprawdę niezapomniane wesele? To to miejsce będzie po prostu idealne. Jeżeli jesteś osobą, która ceni sobie bliskość i spokój natury, to Folwark Wąsowo na pewno Cię zauroczy. Wspaniale sprawdzą się tu wesela w stylu boho lub vintage.
Cenisz sobie tę estetykę? To to miejsce jest idealne dla Ciebie. Nic dziwnego, że organizatorzy targów postanowili zorganizować je właśnie tam. Targi promuje sesja Back to Nature. Modelami byli Ania i Przemek. Trzeba zaznaczyć,że pięknie razem wyglądają. Ona jest subtelną blondynką z łobuzerskim spojrzeniem, a On przystojniakiem w stylu drwala. Razem wyglądają świetnie. Trzeba zaznaczyć również, że jest między nimi fantastyczna energia, która powoduje, że w tych fotografiach jest prawdziwa moc. Ciekawe również są stroje, w których wystąpili. Ona zdecydowała się na dość nietypową kreację, ponieważ jej suknia była jak pomalowana akwarelami. Inna, wyjątkowa- tak, te słowa znakomicie ją opisują. Ania zaprezentowała się również w innej sukni. Połączenie beżu i brązu dało niezwykle naturalny efekt. Brązowa ramoneska była idealnym, bardzo charakternym dopełnieniem tej stylizacji. Swobodny wizaż dopełnił całości.
Przemek zaprezentował się w bardziej swobodnej stylizacji. Biała koszula w połączeniu z musztardowymi spodniami prezentowała się dość klasycznie, ale kropką nad i w tej stylizacji był brązowy kapelusz. Przestrzeń, w której odbywała się sesja jest naprawdę niesamowita. Połączenie cegieł, drewna i elementów naturalnych sprawia, że nie sposób jest się temu oprzeć. Taki klimat jest trudny do osiągnięcia, ale kiedy już się uda, to jest po prostu pięknie. Organizatorzy sesji wykazali się wielką troską o detal. W końcu to te drobne szczegółybudują całość i sprawiają, że jest ona wyjątkowa. Warto również zwrócić uwagę na to, że fotograf był bardzo uważny na te szczegóły- nic mu nie umknęło. Dzięki temu oglądając zdjęcia mamy wrażenia jakbyśmy i my tam byli.
W tej sesji również bardzo ważne jest światło. Użyto wersji punktowej- mamy kilka mniejszych źródeł światła zamiast jednego większego. Daje to znakomity efekt. Rozproszone światło jest niezwykle subtelne i buduje bardzo tajemniczą atmosferę na zdjęciach. Wszystko jest w pewnym stopniu niedopowiedziane, sesnualne. Po prostu zachwycające.
Cała sesja naprawdę robi wielkie wrażenie. Subtelnie przenikające się kolory, delikatne światła, niesamowita energia między modelami. Tego nie można podrobić. To prawdziwa magia. Prawdziwe back to nature.
Organizacja: Agata Grządzielska i Magdalena Jędrzejczak – Pracownia Zieleni |Miejsce: Folwark Wąsowo – Stodoła |Fotografia: moje okamgnienie |Kwiaty: Pracownia Zieleni |Suknie: Atelier Lawenda |Papeteria: Hello Calligraphy |Opaska: Capilli |Scenografia: Fabryka Marzeń i ASA Wypożyczalnia Dekoracji |Tort: Dziewczyny i Słodycze |Figurki na tort: Method Shop |Makeup; Paulina Frątczak Make Up |pozują Ania i Przemek
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł