„Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę,
to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni,
gdy ty patrzysz an mnie tak poważnie, jakbyś w moich
oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem
żadną świątynią, tylko lasem i łąką – drżeniem liści,
które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi
potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu
przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu.
I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają
nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd
wiem, że masz bardzo piękne usta.”
Halina Poświatowska
Lubicie poezję? Ona czasem, a nawet częściej niż czasem potrafi powiedzieć dużo więcej niżbyśmy chcieli wyrazić. Poeci mają nad nami przewagę i taka jest prawda. Ten wiersz Haliny Poświatowskiej wyjątkowo pasuje do Pauli i Bartka, Pary, której historię chcemy Wam dzisiaj przedstawić. Ona ma zawsze pomalowane usta, a On jest w nią zapatrzony tak jakby mimochodem, z lekkością. Musisz ich poznać!
Stroje
Koronka to prawdziwy must have każdej Panny Młodej. Nic tak jak ona nie dodaje dziewczęcego uroku i wdzięku. Paula również się na nią zdecydowała. W kobiecej sukni z takim właśnie wykończeniem prezentowała się pięknie- jak ucieleśnienie marzeń i snów o idealnej Pannie Młodej. On wybrał klasyczny fason garnituru. Mężczyźni rzadko decydują się na ekstrawagancję w kwestii stroju. Ale trzeba przyznać, że ten model sprawdził się fantastycznie- Bartek wyglądał cudownie.
Para
Są naprawdę piękną Parą. Ona to urocza szatynka o filigranowej sylwetce. Ma niesamowite spojrzenie. Można z niego wiele wyczytać. Przecież mówi się, że z niektórych da się czytać jak z otwartej księgi- Paula jest właśnie taką osobą. On to uroczy okularnik o ciemnych włosach. Jest prawdziwym przystojniakiem. Kobiety za pewne nie mogą od niego oczu oderwać. Jest wyjątkowym mężczyzną. Razem tworzą wymarzoną Parę- jak z filmu. Najpiękniejszego, bo o miłości.
Ślub
Przez cały dzień, wśród gorączkowych przygotowań, wszyscy czekali na moment kulminacyjny- chwilę, kiedy Paula i Bartek staną na ślubnym kobiercu. Było na co czekać. To był wyjątkowy czas. Łzy wzruszenia lśniły w oczach wielu osób! Nic w tym dziwnego- dwa serca zabiły jednym rytmem.
Wesele: Ach, co to była za impreza. Wyśmienita zabawa. Wspólnym tańcom nie było końca. Muzyka poderwała wszystkich z krzeseł, a najwytrwalsi tancerze schodzili z parkietu dopiero nad ranem. Tej nocy nikt nie myślał o tym, że następnego dnia mogą boleć nogi. Magia nocy zrobiła swoje. Atmosfera była cudowna. Radości i śmiechom nie było końca.
Sesja
Te zdjęcia są naprawdę wyjątkowe. Mają w sobie to coś, co przecież jest tak trudno zdefiniować. Uwagę zwracają kolory. Są żywe i nasycone, chociaż też pojawiają się zdjęcia czarnobiałe, które cechują się niezwykłą elegancją i szykiem. Wyglądają niczym kadry z filmu. To coś czarodziejskiego. Takie fotografie na pewno będą świetną pamiątką na lata.
Oprawa fotograficzna: Łapacze Wspomnień
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł