Pisaliśmy już o ślubie plenerowym, dziś na poparcie tego, że w Polsce można zorganizować ślub i wesele na świeżym powietrzu, prezentujemy piękny, leśny ślub Karoliny i Bartka. Relację przygotował Małgorzata Kochanek, której agencja ślubna Anioły Przyjęć zorganizowała tą piękną uroczystość, zobaczcie sami!
Ślub i wesele w plenerze były pomysłem Młodej Pary, a jak na Aniołów Przyjęć przystało – Małgorzata Kochanek chętnie podjęła się tego trudnego zadania.
Pierwszym elementem był wybór miejsca. Środek stuletniego lasu na Dolnym Śląsku okazał się być idealny! Miejsce na poziomie, ale na tyle kameralne, aby swobodnie czuli się w nim goście, czyli niespełna 20 osób (zobacz także: “organizacja kameralnego wesela“).
Wesele miało być sielankowe, ale nie wiejskie; kolorowe, ale nie pstrokate; eleganckie, ale nie sztywne; w amerykańskim stylu, ale bez wielkiej pompy; z muzyką na żywo, ale niekoniecznie do tańca; w plenerze, ale bez namiotu!
I dokładnie takie było…
A jak wyglądała stylizacja Młodej Pary w środku lasu? Panna Młoda ubrana w zwiewną, krótką sukienkę z wpiętymi we włosach kwiatami i bransoletką z kwiatów na nadgarstku, Pan Młody w lnianym garniturze, fioletowej koszuli i fioletowych tenisówkach prezentowali się nadzwyczaj szykownie.
Ceremonia odbyła się pomiędzy dwoma stuletnimi drzewami, a jedyną ich dekorację stanowiły pompony w odcianiach fioletu.
Po ceremonii przyszedł czas na posiłek za stołami ustawionymi pod gołym niebem. Na wszelki wypadek przygotowany był też plan “B”, który umożliwiał szybkie zadaszenie przyjęcia w razie niepogody, co było dosyć prawdopodobne pod koniec czerwca.
Przy tak niezwykłej aranżacji również bufety nie mogły być pospolity. Stół z napojami został nazwany “Wodopój” i też tak wyglądał: z ocynkowanymi wiadrami wypełnionymi lodem, w których chłodziły się napoje alkoholowe i bezalkoholowe. Zimna płyta nazwana została “Coś na ząb” i serwowano w niej wiele pyszności od domowej roboty szynek, chłodników po wykwintne przekąski. Na stole ze “Słodkościami” można było zasmakować czekoladowych, cytrynowych i jagodowych muffinków, owocowych tartaletek i kolorowych galaretek.
Po smacznym posiłku goście mogli odpocząć na kocach w pięknych okolicznościach przyrody, z czego chętnie korzystali.
O zmroku świece, światełka i lampiony oświetliły romantycznie okolicę i wysokie drzewa. Efekt był niezwykły!
Jak na takie niezwykłe wesele, leśne wesele przystało również tort weselny podany poźnym wieczorem był niezwykły, prosty w formie, śmietanowy z dużą ilością owoców leśnych. Kolejną, nieprzeciętną atrakcją kulinarną był podany w nocy gulasz, którego niezwykłość i wspaniały smak wynikały z tego, że był gotowany w ognisku.
Na uwagę zasługuje także zespół, który przy temperaturze 35 stopni grał w garniturach klasyki jazzu, swinga, muzyki w stylu amerykańskim oraz klasyki polskiej muzyki.
Planując podobne wesele, nie zapomnij o dobrym przygotowaniu, którego ważnym elementem jest uprzednie zabezpieczenie miejsca ślubu przed komarami i owadami.
Ftografia: B&B Studio Photography i Anioły Przyjęć
Organizacja i koordynacja: Anioły Przyjęć
Florysta: Tajniki Natury
Miejsce: Willa Dwie Siostry
Agencję Anioły Przyjęć tworzą osoby kreatywne, które dzięki lawinie nietuzinkowych pomysłów i żyłce organizacyjnej sprawią, że Wasza ceremonia, przyjęcie, impreza będą niezapomnianym wydarzeniem dla Was i Waszych gości. Zapraszamy do współpracy!
Ty także chcesz zostać ekspertem Zankyou? Napisz do nas!
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł