Miłość to cudowne i absolutnie przepiękne uczucie.. Każdy, choć czasem skrycie marzy, że znajdzie w końcu tą jedną jedyną, to szczęście. Ale pamiętajmy – nie za wszelką cenę, w miłości chodzi o to, żeby pozostać sobą, być szczerym, autentycznym, naturalnym. Anna i Marcin to odzwierciedleniem tych słów i dlatego łączące ich uczucie jest tak wyjątkowe. Ich ślub nie był tradycyjnym hucznym weselem, w wielkiej sali z kryształowym żyrandolem. Był odbiciem ich duszy.. Tego jacy są, jak żyją, jak kochają..
Para
Szczęśliwi, zakochani, piękni. Czego chcieć więcej ? Państwo Młodzi zachwycają na każdym zdjęciu swoją naturalnością i prostotą. Widać, że łączy ich prawdziwe, szczere uczucie. Ania to urocza brunetka o ujmującym uśmiechu. Jej uroda świetnie wpisuje się w góralski klimat. Z Marcinem – przystojnym, wysokim brunetem tworzą idealną parę. Gdy siedzą przed małym, drewnianym domkiem widzimy w nich ludzi gór, tradycyjne małżeństwo z tamtego regionu.
Dekoracje
Najpiękniejszą dekoracją była po prostu przyroda. Naturze wiele nie potrzeba, jest przepiękna sama w sobie, trzeba ją tylko odpowiednio wykorzystać. Państwo Młodzi zdecydowali się na ceremonie i przyjęcie w plenerze i fantastycznie poradzili sobie z organizacją. Cudne białe namioty, drewniane ławki, polne kwiaty dały olśniewający efekt. Pamiętajmy, że w prostocie siła !
Przygotowania
Na parze młodej ciąży niezwykle duża odpowiedzialność. Jak zorganizować ten Wielki Dzień? Co zrobić, żeby wszystko się udało ? Jakie stroje wybrać ? Anna i Marcin wybrali najprostszą, a jednocześnie najmniej oczywistą odpowiedź, czyli „ pozostań sobą” . Nie podążaj na siłę za trendami, znajomymi. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, zarówno Pan Młody, jak i Pani Młoda w dniu ślubu prezentowali się po prostu fantastycznie. A przygotowane przez nich przyjęcie było doskonałe.
Stroje
Wybór sukni ślubnej to chyba najtrudniejsza decyzja w życiu każdej kobiety. Musi ona nie tylko bardzo nam się podobać, jednoczenie podkreślać naszą figurę i pasować do klimatu całego przyjęcia. Ania wzięła wszystkie te aspekty pod uwagę i jej wybór okazał się niezwykle trafny. Zdecydowała się na lekką, zwiewną, białą suknie z krótkim rękawem. Doskonałym uzupełnieniem sukni był haft połączony z drobnymi kryształkami w taki sposób, żeby otrzymać jak najbardziej delikatny efekt. Stylizacja Pana Młodego idealnie współgrała ze strojem Panny Młodej. Marcin wybrał niebieski garnitur i klasyczną białą koszulę. To połączenie sprawiło, że prezentował się niezwykłe świeżo i oryginalnie.
Ślub
Była to niesamowita ceremonia, pełna magii i niepowtarzalnego klimatu. Ślub na świeżym powietrzu to był doskonały pomysł ! W tle mały, drewniany domek, zielone polany, lasy.. Przyroda górska jest niezwykle urokliwa i stanowiła świetne tło dla tej romantycznej chwili. Pomysłowość Państwa Młodych nie zna granic! Zamiast zwyczajnych ławek, podczas ślubu goście mieli przyjemność usiąść na słomie. To odważne, oryginalne posunięcie było w tym przypadku idealnym dopełnieniem całości.
Wesele
Przyjęcie miało w sobie coś wyjątkowego.. Była to mała, rodzinna, kameralna impreza pełna uśmiechu, ciepła, radości i tradycji. Goście doskonale czuli się w otoczeniu przepięknej przyrody. A Państwo Młodzi, przepełnieni miłością cudownie odtańczyli swój pierwszy taniec. Kulminacyjnym momentem wesela był pokaz sztucznych ogni, który robił oszałamiające wrażenie.
Sesja
Cudowna, szczęśliwa, beztroska miłość otoczona naturą – oczom naszej wyobraźni rysuje się obraz wprost z sielanki.. I właśnie taka jest ta sesja – świeża, naturalna, autentyczna. To ujęcie tych najpiękniejszych, najszczerszych emocji na tle górskiej przyrody. Efekt mówi sam za siebie. Jest po prostu niesamowicie!
Oprawa fotograficzna: Projekt 35 Łukasz Zyśk |Fryzura: Studio fryzur Ataner Renata Wochniak |Dekoracje: Kwiaciarnia Atut| Makijaż: Agata Kublin z zespołu Alterlook | Suknia ślubna: Justyna Kodym Suknia.net | Garnitur: Roland MANUFAKTURA DOBREGO STYLU | Lokal weselny: Gościniec Szumny |
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł