Subtelna sesja ślubna Jaśminy i Kamila w Szklarni. Nie możesz tego przegapić!
24 cze 2017
Cała sesja była realizowana w szklarni, co powoduje, że ma w sobie wielką naturalność i niezwykłą autentyczność. To coś, co nie sposób jest opisać słowami. Fotografie są po prostu fantastyczne
Jesteśmy zachwyceni reportażem ślubnym w wykonnaiu Ani Dedo! Profesjonalizm, indywidualne podejście, zostawienie nam własnej przestrzeni no i piękne obrazy, które pozwolą nam zapamiętać ten dzień dokładnie tak, jak zawsze chcieliśmy! Polecamy współprace z Anią.Justyna i Tomek
Anię poznaliśmy na targach ślubnych, kiedy zaczynała swoją przygodę z profesjonalną fotografią. Wśród kilkunastu fotografów chwalących sie setkami a nawet tysiącami zdjęć, Ania miała skromne stoisko i prezentowała dosłownie parę zdjęc! i tymi paroma zdjęciami pokonała w "knock-out"-cie wszystkich pozostałych fotografów, nie tylko tych brylujących na owych targach ślubnych lecz wszystkich których dotychczas poznaliśmy. Niesamowita osobowość, bardzo skromna, z szerokim uśmiechem od ucha do ucha, to prawdziwa przyjemność, zeby właśnie taka osoba uwieczniała najważniejsze momenty w życiu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z PAMIĄTKI NA CAŁE ZYCIE, którą mamy dzięki Ani. Mianowaliśmy ją naszym rodzinnym fotografem:) i od momentu ślubu widzieliśmy się parokrotnie. Za każdym razem jesteśmy tak samo zadowoleni. Naprawdę szczerze polecamy, nikt nie zrobi tego piękniej! Podpisuje sie pod opinią - "Ania to ktoś więcej niż fotograf" . Ola i Tomek (ślub 21.06.2014)
Z Ania poznalismy sie przez przypadek...i chyba to bylo zrzadzenie losu! Od poczatku swietnie sie nam rozmawialo, Ania wysluchala naszej wizji przyjecia, bo to nie bylo typowe wesele, bo przyjecie na lodce, w nieduzym gronie przyjaciol i rodziny.
Profesjonalne podejscie do tematu - mialam wrazenie ze Ani nie widze prze wiekszosc czasu, co widac na naszych zdjeciach. Sa piekne, kolorowe, pelne emocji!
Aniu dziekujemy, zdjecia sa cudowne i mamy nadzieje, ze zostaniesz naszym rodzinnym fotografem. Sesja w Szkocji mi sie nadal marzy, tak wiec nic straconego :-)